Witam Panowie i Panie czy przerabiał ktoś temat yamaha r1 turbo chodzi o zainstalowanie turbiny i to na gaźnik chłodnica oleju Cooler zasilanie oleju i odpływ z turbiny itd to czaje Ale jakiej wielkości to turbo i czy  drążki wytrzymają czy należy odprężyć silnik i ile Max można dmuchać dodam że silnik nie będzie pracował wcr1

nie te forum kolego  a tak serio nie widziałem tu takiego tematu i  żeby ktoś wspominał. jesteś chyba pierwszy i raczej nikt Ci nie doradzi albo się zaskoczę przyjemnie

do powitalni wont

Mogę dać Ci namiary na kolesia co robił tak suzuki 1000

Temat był niegdyś blisko mojemu sercu, ale odpuściłem, bo to w zasadzie w motocyklu bez sensu. Lepiej budować moc w wolnossaku, bo jest to dużo bardziej użyteczne w jeździ sportowej a przy turbo... no cóż- wyobrażasz sobie wejście na boost w zakręcie czyli np. nagłe podwojenie momentu obrotowego w ciasnej szykanie? A co do zagadnień technicznych. Pierwsze i najważniejsze- medal temu co ustawi ci eleganckie dawki na gaźniczkach. Temat trudny do przerobienia a nie chciałbyś chyba, żeby co próbę strojenia spływał ci silnik Wiadomo- można, ale bez porównania prościej ustawić dawki na wtrysku sterowanym elektronicznie i wspomaganym jakąś świnką którą będziesz sobie mógł oszukiwać niektóre wskazania z czujników osiągając pożądany efekt. Dmuchać to można raczej maks od 0.5 bara. Najlepiej silnik było by odprężyć, ale musiałbyś zobaczyć jakie ma ciśnienie. Bo jak będzie dmuchał po 13 to albo dwie uszczelki pod głowice, albo pierścienie podpiłować pilnikiem (żart). Ale jak będzie dmuchał gdzie koło 10 to spoko. Będziesz musiał też wystrugać na nowo cały dolot plus orurowanie a ręczna robota kosztuje. Ogólnie, żeby to zrobić w miarę elegancko to w 10 kółkach się powinieneś zmieścić, ale gaźnikowca odpuść.

Dzięki za rady silniczek będzie chodził w smarcie taki własny projekt i chodzi właśnie o Nm A to najłatwiej uzyskać po przez turbo jeszcze raz dzięki i pozdrawiam

Albo możesz kupić gotowy zestaw z kompressorem zamiast turbiny, nie występuje turbodziura i nie ingerujesz w układ smarowania np. coś takiego:  http://www.tts-performance.co.uk/#!07-08-yamaha-r1/csyc

Fajny taki zestawik, ale kompresor do japońskiego sprzętu mi jakoś nie leży. Wiadomo, że jest spoko, bo płynniej oddaje moc i napędzany jest kołem od silnika a nie spalinami. Ale turbo to turbo da mniej liniowy, ale większy przyrost

Kawasaki Ninja H2R na podobnym kompresorze wyciąga 300KM z litra

Ale to rozwiązanie fabryczne i w 100 % policzone pod takie rozwiązanie. My będziemy uturbiać silnik który jest wzorem silnika wolnossącego, wysokoobrotowego o dużym stopniu sprężania.

ciekawe ile pociągnie taki piec, motocyklu ale mamy szpeców od poprawiania fabryki,,,,
turbo na tor porazka,1/4 mili owszem

Śruba... nie umiesz pisać po polsku i nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Silnik który będziemy składać dla narciarskiego będzie napędzał smarta a nie moto. Po drugie to kogo obchodzi wytrzymałość silnika przy takich projektach? Wiadomo, że piec piec musi być przgotowany jak najlepiej, ale cos sie zawsze może poddać. Ja napewno zrobie co moge, żeby było cymes.Ja rozumiem, że ty musisz przejechać kolejne 100 k swoją r1, ale są ludzie co mają inne podejście i robią pewne rzeczy po prostu dla sztuki i wytrzymałość ma drugorzędne znaczenie. Ja po złożeniu bardzo wysilonego silnika do mojego nissanka ciesze się jak dziecko, że bezawaryjnie przejechał 30 tysięcy tańcząc po odcięciu jak szalony po trzecie nie jestem żadnym szpecem ale pewne rozwiązania można poprawić. Po czwarte silnik odprężymy, uszczelnimy customowymi uszczelkami które wytrzymują szatańskie ciśnienia i co ma nie działać?  Wyjdzie korba bokiem to wstawi się w 4 godziny używany dół i będzie śmigał dalej. Jeżeli silnik będzie odprężony, dawki odpowiednie i doładowanie w okolicy 0,4 baRa to co ma nie działać?  Jedyny smutek to fakt, że chyba zdecydujemy się na Silnik z CBR 1000, ale tak chyba będzie lepiej.

ale tu watek o r1 turbo i do tego się odniosłem
polonista sie znalazł

Nie... napisane jest, że silnik nie będzie pędził motocykla a potem napisane jest, że będzie napędzał Smarta. Ale wiem już chociaż skąd wynikają nie porozumienia z tobą w dyskusji- po prostu czytasz tylko sam temat

Panowie mi właśnie chodzi o turbo nie kompresor jak wyżej napisano ten silnik ma latać w smarcie i nie mam takich obaw że do 5 tysi będzie to jakoś jechać A gdy turbo dmuchnie to szatan o to mi właśnie chodzi żeby boki stawiać A jak coś się wysypią to ulucznica i się pozamiata

Może lepiej będzie kupić silnik od fazera będzie tańszy w lepszym stanie i też jest mocny, nie wiem ile jest miejsca w smarcie ale może wejdą 2 silniki