Cześć wszystkim...o-)o
Po jednym weekendzie spokoju, cyrk MotoGP wraca szumnie niczym Rossi po kolejnym teście na koronawirusa. Od początku tygodnia Doctor w zaciszu swego rancza jak prymus na olimpiadzie matematycznej, skrupulatnie rozwiązywał coraz to kolejny test na koronawirusa. W czwartek około 22:00 komisja egzaminacyjna MotoGP ogłosiła jego wyniki. Paradoksalnie pomimo negatywnego wyniku, Doctor został przepuszczony do następnego etapu w walce o zwycięstwo w dumnie nazwanym Grand Prix Europy. Rozentuzjazmowane władzę Włoch pozwoliły Rossiemu opuścić mury akademii i ruszyć w świat. VR46 spakował plecak i poleciał do Hiszpanii...o-)o
Zanim jednak Vale przekroczy skromne progi toru Ricardo Tormo, zostanie poddany jeszcze jednemu testowi. Miejmy nadzieję, że negatywnemu. Bo jak nie to jajko z niespodzianką przygotowane przez władze Yamahy już czeka. Wiemy, że niespodzianką nie będzie figurka Lorenzo, która rozdawana jest już w każdym mediolańskim hotelu. Tylko nowe amerykańskie odkrycie Yamahy wprost z WorldSBK, niejaki Garrett Gerloff...o-)o
Kto śledzi tę serię mistrzostw świata wie, że chłopak bardzo się starał zaistnieć w tym sezonie. Jak się okazuje starania zostały zauważone. Tak jak dla tych, którzy nie śledzą tak jak dla mnie, który śledzi pytanie pozostaje dlaczego?
Może dlatego, żeby wszyscy łącznie z komisją techniczną MotoGP odwrócili uwagę od bardzo ważnego przewinienia Yamahy, związanego ze złamaniem regulaminu zawodów. Jednak czujna komisja śledcza nie dała się zwieść i rozwiązała zagadkę, że Garrett Gerloff to tak naprawdę amerykańska przykrywka, która była podkładką pod tajemnicze zawory Yamahy...o-)o

Wyrok zapadł w trybie pilnym!
Yamaha Motor Company minus 50 punktów dla Konstruktorów Mistrzostw Świata. 
Monster Energy Yamaha MotoGP minus 20 punktów z Mistrzostw Świata Drużyn. 
Petronas Yamaha SRT minus 37 punktów z Mistrzostw Świata Drużyn.
Wbrew plotkom rozsiewanym przez co poniektórych ekspertów, żaden zawodnik nie ucierpiał punktowo w indywidualnej klasyfikacji MotoGP...o-)o

Jedziemy więc dalej z rozkładem jazdy na ten weekend i uwaga wyścig MotoGP razem z VR46 również wraca na swoje tradycyjne miejsce o godzinie 14:00...o-)o
W TV PSN nadaje w sobotę tylko kwalifikacje MotoGP i w niedzielę wszystkie wyścigi.
Ipla cały weekend do odciny internetu...o-)o

https://www.teleman.pl/program-tv/stacje...2020-11-07
https://www.teleman.pl/program-tv/stacje...2020-11-08

https://www.ipla.tv/live/GP-Europy-Tor-R...atna/24755
https://www.ipla.tv/live/GP-Europy-Tor-R...atna/24756
https://www.ipla.tv/live/GP-Europy-Tor-R...atna/24757

Niepełny BONUS PACK Ipla z AlcanizGP ważny do 08.11.2020
https://www.ipla.tv/wideo/sport/Moto-GP/5013581

Pozdrawiam Was serdecznie do odciny, póki Yamaha kręci zwycięstwo jest możliwe

Kurde człowiek w mediach nie siedzi to nic nie wie......., ale mnie zaskoczyłeś Maćku
Właśnie się rozsiadłem na FP2 więc pewnie zaraz się dowiem czegoś więcej.
WE/R1

No to grubo........, Vini z pit lane, reszta zawodników za chwilkę może skończyć tak samo
Kurwa co tam jeszcze robi Lin ......? Jak można odwalać takie numery.......? Wychodzi na to, że nie są jedyni....., jednak ogromny minus jak dla mnie !

Walka o tytuł dla zawodnika Yamahy chyba się skończyła, chyba, że Franco ma asa w rękawie.

Dokładnie to samo powtarzam od jakiegoś czasu. 
Yamaha stoi w miejscu od kilku sezonów, a konkurencja prze do przodu zostawiając ich w tyle.
Vmax słaby, brak przyczepności tylnej opony duża, itd.

Kuba trochę się już z tym uporali, aż takiej tragedii niema. Praktycznie na torach gdzie nie istnieli, w tym sezonie radzili sobie dość dobrze.
Tutaj chodzi o wałek jaki zrobili........., za tą akcję to bym Lina wyjebał dyscyplinarnie......, nie wiem czy mu kazano czy nie. Jest szefem więc ponosi odpowiedzialność.

Fajnie Badziak powiedział, że jak zmieniali przepisy pod MM i przymykano oczy na jego wybryki to był cicho, teraz pierwszy krzyczy....., jebany hipokryta. Kurwa jak ja go nie lubię......

(2020-11-07, 07:55 PM)żaba napisał(a): Fajnie Badziak powiedział, że jak zmieniali przepisy pod MM i przymykano oczy na jego wybryki to był cicho, teraz pierwszy krzyczy....., jebany hipokryta.  Kurwa jak ja go nie lubię......

i to jest zawsze spór pomiędzy mną a ziomkiem hondziarzem....   tylko on jak mimo że nie pisior, to w tym przypadku jak pisior, nie przyjmuje argumentów i kłótnia zawsze jak chuj...
i tak samo jak żaba nie lubię frajera MM właśnie za to... był bym tam gdzie jest bez naginek i nie można by złego słowa powiedzieć, a tak zawsze będzie frajerem ....

(2020-11-07, 08:20 PM)simon68 napisał(a):

(2020-11-07, 07:55 PM)żaba napisał(a): Fajnie Badziak powiedział, że jak zmieniali przepisy pod MM i przymykano oczy na jego wybryki to był cicho, teraz pierwszy krzyczy....., jebany hipokryta.  Kurwa jak ja go nie lubię......

i to jest zawsze spór pomiędzy mną a ziomkiem hondziarzem....   tylko on jak mimo że nie pisior, to w tym przypadku jak pisior, nie przyjmuje argumentów i kłótnia zawsze jak chuj...
i tak samo jak żaba nie lubię frajera MM właśnie za to... był bym tam gdzie jest bez naginek i nie można by złego słowa powiedzieć, a tak zawsze będzie frajerem ....

Nie można edytować, coś nie działa  
Dobra to dopiszę, będzie frajerem na wieki wieków ........, koniec kropka

Ale tragedia dla Yamahy.

Nie dość że przetrzymali Vinialesa to Fabio spanikowal, a na domiar złego M1 Rossiego odmówiła współpracy.

Serio Yamaha powinna wywalić na zbity pysk Lina.

Po wczorajszych kwalifikacjach pomyślałem sobie, że jak Vale z P17 miał ruszać do wyścigu, to czemu by nie spróbować włożyć do jego M1 tak jak do Vińiegonego nowego silnika. Akurat w przypadku Vale nie robiłoby to żadnej różnicy jeśli chodzi o generalkę. Fajnie by to wyglądało, że przynajmniej się orientują co się wokoło ich dzieje. Oczywiście przebieg M1 Rossiego był mniejszy, a sam VR46 mówił, że silnik dobrze cyka.
Jednak czemu nie? Jakaś reakcja na otaczającą mnie rzeczywistością panie Lin!!!
Podzielam Wasze zdanie dotyczące pana Lina. Przekazując mu słowa otuchy OUT!!!
Dodatkowo dyscyplina anty-covidowa jaką wykazała się część zespołu Yamahy w ten weekend i wcześniej (mam tu na myśli również Vale) jasno pokazuje, że pan Lin sobie nie radzi już nawet z myciem rąk. A do tej pory wydawało mi się, że jest mistrzem umywania rąk i unikania odpowiedzialności.
Wikipedia mówi, że Lin-bytuje przeważnie w płytkich jeziorach i stawach o gęstej roślinności wodnej i mulistym dnie oraz w wolno płynących rzekach.
To najlepszy opis sytuacji panującej dzisiaj w szeregach niebieskich, płytka polityka transferowa, zamulony Vińales, gęstość problemów i wolno płynący rozwój M1-ki...o-)o
Zawodnicy Yamahy sami się dzisiaj ukarałi, dlatego o Panu MM93 nie będę już mówił, ponieważ moi przedmówcy wyczerpali temat.

(2020-11-07, 07:55 PM)żaba napisał(a): Fajnie Badziak powiedział, że jak zmieniali przepisy pod MM i przymykano oczy na jego wybryki to był cicho, teraz pierwszy krzyczy....., jebany hipokryta.  Kurwa jak ja go nie lubię......

A to coś mnie ominęło. O co chodzi? Przecież MM siedzi w domu i ponoć szykuje się do kolejnej operacji.
Szczerze to wolę aby już nie wrócił do MotoGp.
Mimo iż Vale nie wygrywa to same wyścigi stały się ciekawsze odkąd go nie ma w stawce. Pięknie obrazuje to ilość zwycięzców w tym sezonie. Praktycznie co wyścig to ktoś inny, a wcześniej przez kilka lat cały czas Mareczek na 1 lub drugim stopniu.
Nudne to już było i miałem wrażenie że wpływało negatywnie na pozostałych zawodników. Co by nie robili, jak by się nie starali to i tak MM93 wygrywał. Dosłownie wyglądało to jak ustawka, bo aż dziwne aby ciągle jeden wygrywał.

Panowie, Marek jest przekozak ( wolałbym użyć innego słowa) niestety dla reszty stawki. To co on wyprawia to jest liga kosmos, nie możemy go z tego okraść. W wyścigu gdzie Rossiego na trawę wywiózł miał czas o 1 sek lepszy od najszybszego na torze! Rozbijał ich po drodze co prawda i to nie jest dobre i pożądane ale jednak czas miał kosmiczny. Też mi się nie podoba, że ciągle wygrywał albo odjeżdżał na 20sek do przodu - nuda. On jest teraz w tym miejscu gdzie był Rossi kiedyś.

A propo Yamahy to dno ukazywało się, po trochę, od dawna. V-max słaby, rozwój z roku na rok? tylko malowanie się zmieniało, celebryta Lorenzo z niego taki tester jak z koziej dupy trąba, mogli zostawić Folgera albo teraz niech proszą Gerloffa żeby został, bo może ma to coś. Zawory niby takie same ale od innego producenta- słabo. Kierowcy też czasami byki podstawowe robią, niedoszły mistrz jeździ na jednej mieszance wszystkie treningi, nie ma ustawionego zawieszenia pod inną mieszankę ale ją zakłada na wyścig i co zakręt to za szeroko wyjeżdża - BRAWO.


Co mnie zastanawia, skoro Gerloff w WSBK ma któreś miejsce to co zrobiłby w motogp taki Dżony z pierwszego miejsca?

Zygi co do MM to już pisaliśmy, że co cesarzowi cesarski, jest prze chujem i kosmitą kropka, ale jak też zauważyłeś paru forumowiczów go zwyczajnie nie trawi, nie za to, że jest wspaniałym kierowcą, tylko za jego styl bycia, osobowość. Każdy pewnie ma swój powód by go nie lubić.

Kuba chodziło o zmianę przepisów gdy wchodził do klasy królewskiej, zmieniono przepis by mógł startować w ekipie producenckiej, a nie satelickiej.
Dodając do tego jego pchanie pod prąd na starcie bez konsekwencji, jawne i bezczelne zachowanie gdy Lorek zdobywał mistrza.

Ogólnie mam nadzieję, że Yamaha się ogarnie i przeprowadzi rewolucję, bo za chwilkę podzieli los Hondy z tego sezonu.

(2020-11-10, 11:24 AM)żaba napisał(a): Zygi co do MM to już pisaliśmy, że co cesarzowi cesarski, jest prze chujem i kosmitą kropka, ale jak też zauważyłeś paru forumowiczów go zwyczajnie nie trawi, nie za to, że jest wspaniałym kierowcą, tylko za jego styl bycia, osobowość. Każdy pewnie ma swój powód by go nie lubić.  

Kuba chodziło o zmianę przepisów gdy wchodził do klasy królewskiej, zmieniono przepis by mógł startować w ekipie producenckiej, a nie satelickiej.
Dodając do tego jego pchanie pod prąd na starcie bez konsekwencji, jawne i bezczelne zachowanie gdy Lorek zdobywał mistrza.

Ogólnie mam nadzieję, że Yamaha się ogarnie i przeprowadzi rewolucję, bo za chwilkę podzieli los Hondy z tego sezonu.

kufa ja bym ich tam poustawiał.....

Rossi znowu z koronką.

Morbi słaby wyścig przez ciśnienie w oponie, Yamaha się go nie posłuchała ;/