Witam. Ile czasu może zająć przekładka silnika w RN04 dłubiąc w dwie osoby? Przy takich sprzętach nie mam doświadczenia, ale od kilku lat prowadzę warsztat samochodowy tak więc jakieś doświadczenie w mechanice i zaplecze narzędziowe jest. Ewentualnie bym prosił o jakieś wskazówki jak sobie ułatwić pracę przy takiej operacji   Z góry dziękuję i pozdrawiam

Wymieniałem w gsxr k1 silnik w dwie osoby. Robiłem to po raz pierwszy i zeszło nam się cały weekend (ale godz. pracy było może z 10-12).
Co do ułatwiania sobie pracy, to zależy czym dysponujesz. Ja podwiesiłem przód moto za główkę ramy i zdemontowałem całe przednie zawieszenie, trochę rozkręcania przez to było, ale łatwiej później silnik wyjąć.
Chyba potrzebny jest specjalny klucz do odkręcenia nakrętek szpilki trzymającej silnik przy wahaczu, ale tego pewny nie jestem, bo rn04 nie rozbierałem...

Witam witam. Ja we dwóch zrzucam silnik w dwie godzinki a, montuje w osiem godzin. Ogólnie jak się uprzeć to w jeden dzień jest to do okręcenia, ale my robimy tylko to i nic innego. Jak bym dostał inny sprzęt to pewnie by zeszło się dłużej Nie wiem jak Gixach bo się nimi nie zajmuję, ale w r1 zupełnie nie ma potrzeby rozpinanie przedniego zawiasu. Zdejmujesz chłodnice, pod silnik podstawiasz taborecik i jak już jest zluzowany to jeden delikatnie podnosi moto za przód a drugi wysuwa silniczek bokiem. Przerabiam to 2 razy tygodniowo i działa wyśmienicie. Co do klucza do nakrętek szpilki to myślę, że koledze chodzi o tulejki centrujące które ustawiają silnik- owszem przyda się specjalny klucz, ale można też dać radę bardzo dużym płaskim, żeby je zluzować. Zdejmij gaźniory przed zrzuceniem silnika- łatwiej wyjdzie. Takie rzeczy jak kosz sprzęgłowy przerzuć sobie jak silnik będzie w ramie i łańcuch będzie zapięty, bo jak nie masz blokad to jak najpierw wytargasz motorownie to będziesz miał duży problem. Jak byś miał z czymś problem to dzwoń i pisz to ci ze wszystkim pomogę lub podeślę jakieś fotki pomocnicze. Przy składaniu jest kilka tematów które mogą potencjalnie sprawiać problem

Wielkie dzięki, jak coś to będę się odzywał do Ciebie

No i oczywista oczywistość- serwisówka Śruby od kosza czy od zębatki zdawczej są na prawdę fest dociągnięte i fajnie je dokręcić z odpowiednią siłą. Znowu śrubeczki od dekli są delikatne i idą zazwyczaj na 12 nm i lubią "popłynąć" więc ostrożnie, z wyczuciem i serwisówką

ja sam w 8 godzin wkładam piec i odpalam,8 h , osoby to i 4pak tez chyba
bo wyjecie to juz krócej

Totem ile za przekladke liczycie?z1000?

(2016-03-13, 01:06 AM)wonsz napisał(a): Totem ile za przekladke liczycie?z1000?

Ja jakieś 4 lata temu płaciłem w Siedlcach 500zł za przekładkę w RN04.

(2016-03-13, 01:06 AM)wonsz napisał(a): Totem ile za przekladke liczycie?z1000?

Wonsz- napisz na priv albo zadzwoń. Dogadamy się

(2016-03-13, 11:34 AM)qraz napisał(a):

(2016-03-13, 01:06 AM)wonsz napisał(a): Totem ile za przekladke liczycie?z1000?

Ja jakieś 4 lata temu płaciłem w Siedlcach 500zł za przekładkę w RN04.

Ale dałeś kompletny silnik czy z przerzuceniem osprzętu?

(2016-03-12, 09:01 PM)srubar1 napisał(a): ja sam  w 8 godzin wkładam piec i odpalam,8 h , osoby to i 4pak tez chyba
bo wyjecie to juz krócej

"no bo Pan jesteś wśród naczelników numer jeden" my tacy dobrzy nie jesteśmy

nie bo wy kroicie za 1roboczo godzine z 90pln,za tyle to i ja bym wkładał z wek

(2016-03-13, 01:31 PM)srubar1 napisał(a): nie bo wy kroicie za 1roboczo godzine z 90pln,za tyle to i ja bym wkładał z w

Takie tematy robimy za z góry ustalone stawki więc błąd.

U mnie tez 500 zł za przekładkę, a pewnie z 1000 w tych "porządnych serwisach". Sam u kumpla przekładałem. Jak się już temat zna to myślę że te 8h to spokojnie można przełożyć ze wszystkimi pierdołami, owiewkami itp.

Hm... to ja jestem najwidoczniej bardzo wolny

Dobrze że tu nie chodzi o czas a o dokładność