Ja to nie wiem skąd te opinie na tym FB pozytywne chyba sam se kilkadziesiat kont założył i pisał pozytywne komentarze
, a ja sam się nabrałem na tę jego bajerę że ogarnie nie takie rze
czy ogarniał całe szczęśćie że zabrałęm od niego wczoraj moto jeszcze zaliczkę niech odda pajac ogrodowy

Informuję że sprawa na etapie "pisma adwokackie-Pan totem" czyli procedura prawna, prowadząca do sprawy sądowej która wydaję się nieunikniona.

Mi się wydaję że Pan Karolek powoli będzie zwijał interes bo burza w necie spora ludzie zabierają od niego motocykle, a kilka zaufanych klientów będzie można obskoczyć po przyjacielsku (odpowiedzialność już nie taka jak w przypadku firmy).

Jakby ktoś przypadkiem natknął się na aukcje allegro lub olx z kozą od Pana Karola niech podeśle linka, może być tam niezła suma... słynna koza no i wartość sentymentalna.

masz papier że dałeś mu zaliczkę ? świadków ?

mogłeś zabrać jakieś fanty jak nie miał kasy , i oddał byś mu jak by sie kasa znalazła

Koza w zastaw

ja świadków nie mam ale mam słupów wierz mi że odda

(2017-01-19, 11:50 PM)Pawel_yamaha_r6 napisał(a): Koza w zastaw

 hahaha sąd zajmnie tą koze jeszcze !  

szkoda że nie oddał tej kozy na aukcje Ofsiaka , przynajmniej by coś dobrego zrobił 


w google jak sie wpisze "totem " to pierwsza propozycja to odrazu "totem film"

Robiłem u chłopaków kilka pierdółek i było w porządku. Jednak Panowie, jeśli taki silnik został puszczony klientowi to jednak przekracza granicę dobrego smaku. Nie chciałbym, żeby silnik maszyny potrafiącej pojechać prawie 300 km/h był klejony na jakiś klej. Nie zważając na jakiekolwiek okoliczności w tej sprawie- niestety trochę blady strach na mnie i pewnie na wielu kolegów padł. Jeśli sprawa pójdzie do sądu warto pro publico wrzucić tutaj werdykt, żeby jednoznacznie rozwiać wątpliwości czyja jest wina bo w internecie łatwo kogoś obsmarować.

No i o tym pisałem miedzy wierszami w tym moim długim wywodzie ... Mleko się rozlało ...
Sprawa zaliczki też kurcze .. no co to za problem podjechać nawet do bankomatu ??
Z perspektywy człowieka prowadzącego jakiś tam interes już jakiś czas .. nie kumam ...
A sprawa jak sprawa .. 3 - 4 miechy zanim trafi na wokandę .. potem biegły sądowy, potem kolejna rozprawa .. za 3 - 4 miechy ... no nieco to potrwa ..
Paweł - kupo za ten czas inne moto jak chcesz latać w tym sezonie .. no albo silnik cały ..

(2017-01-19, 11:09 PM)wonsz napisał(a): Co się stało z brakującymi częściami, o których pisze Paweł? Zębatka i coś tam jeszcze...
Co z urwanymi śrubami, dlaczego tak się stało?
Co z brakiem sprzęgła?
Co z wyciekami oleju i płynu chłodzącego z silnika?

totem odpisz mi tylko na to

DOCZEKAM SIE ODPOWIEDZI ?!

Wonsz- przy pierwszym telefonie Pawła nie potraktowałem jego reklamacji poważnie, bo gość chciał najpierw ode mnie zwrotu "prawie nowej zębatki zdawczej dida" ja z automatu powiedziałem, że taką mam, bo wyszedłem z założenia, że jak była to jest po czym kapnąłem się, że takich zębatek nie ma, potem powiedział, że ciśnienie jest 5 atm po czym zadzwonił  i powiedział, że jednak jest 10. Sprzęgło jest najprawdopodobniej sklejone- jeżeli chłopaki montują sami silnik to chyba mają o tym trochę pojęcia. Z wyciekami płynu i oleju na pewno byśmy się dogadali ale nie to jest chyba tu meritum tylko brak ciśnienia, klej na śrubach i brak mocowań. Jeżeli Paweł twoje zeznania w sądzie będą tak ścisłe jak stwierdzenia, że "ludzie zabierają motocykle" to nie wiem jak to będzie. Motocykl został zabrany jeden a nie kilka więc nie wprowdzaj fermentu. PROSZĘ TEŻ O NIE WPROWADZANIE LUDZI W BŁĄD MÓWIĄC, ŻE KLEJ PUŚCI I OLEJ SIE POLEJĘ, BO ON TAM NIC NIE USZCZELNIA, RÓWNIE DOBRZE MOŻE GO TAM NIE BYĆ. I PROSZĘ O NIE WPROWADZENIE FERMENTU, ŻE ZA TE POURYWANE ŚRUBY DAŁEM PAWŁOWI MISKĘ I CZUJNIJ. Miskę i czujnik wymieniłem w gratisie na używane oddając starą bo była czymś zaklejona, bo była uszkodzona i po ponownym złożeniu by pewnie ciekła. Sprawa rozegrana jest przez Pawła po mistrzowsku, bo na necie piszą już, że nie tyle składaliśmy ten silnik ale też montowaliśmy go do ramy i tak oddaliśmy. 

AS- nie byłem przygotowany na taką sytuacje a pieniadzę na pewno zwrócę. Nasz warsztat jest trochę na uboczu i nie ma w pobliżu bankomatu.

Unique Silver- robiliśmy kilka pierdółek? O ile pamiętam to raz robiliśmy u ciebie kapitalny serwis z wymianem łożyska głowki ramy i naprawieniem usterki wtrysku. Dwa razy robiłeś u nas jakieś pierdółki za które nawet cie nie kasowaliśmy, bo stałym klientom drobne naprawy przeprowadzamy za darmo.

PS. Chciałbym zwrócić uwagę, że mimo, że to wszystko obleciało już cały internet to póki co nie ma rzeszy chętnych do pozwu zbiorowego, może to też komuś da do myślenia, bo jak by tak wyglądała praca u nas to może ktoś jeszcze zechciałby się tym podzielić.

Z tego co sie orientuję sprawę ma na pewno wygraną poniesie całe koszta wraz z dojazdami + mecenas + Rzeczoznawca+ zwrot za silnik bo ten się nadaje na złom troche potrwa wiadomo z rok na pewno zgłoś może do TV  

O jak miło w takim razie czekam na zwrot zaliczki : czym poinformuję czy została zwrócona tu na forum

post pod filmikiem na YT  cytuję " przecież ostrzegałem na r...r....pl żeby nie było że reklamuje inne forum : ię mogę się tam zarejestrować jakis błąd może ktoś coś wiecej wie ???

Karolu nawet Cię polubiłem za pierwszym razem bajere masz dobrą ale jak zobaczyłem ten filmik kur...wa ręce same opadają mam nadzieję że kwestię zaliczki pieniądze wpłyną na konto w przeciągu tygodnia , bo nie chcę mi się znowu jechać Cię odwiedzać i niepotrzebnie się denerwować ja jestem spokojnym chłopakiem ale jak każdy do czasu : pozdrawiam i dogadaj się jakos z Pawłem po co macie się włuczyć po sądach tani Cię wyniesie zakup używanego pieca i mu wysłąnie poco niepotrzebne koszta sądy komorniki człowiek już nie ma po 15lat i zabawek w piaskownicy to jest życie ...Życie to  nie bajka nie drapie po jajkach : Pozdrawiam

Jak dla mnie to temat się wyczerpał.
Totem miał czas i możliwość wyjść z twarzą, ale z jakichś powodów tego nie zrobił. Nie wiem czemu i nie mi to osądzać. Sam go namawiałem, aby oddał kasę i polubownie załatwił problem. Nie posłuchał.
Szkoda.
W dobie FB i innych portali to bardzo ryzykowne zagranie, bo hejt rozchodzi się po sieci w tempie błyskawicy i latami budowana reputacja może prysnąć jak bańka mydlana po jednej wtopie.

Za URWANE ŚRUBY DAŁ MISKĘ I CZUJNIK no proszę cię człowieku, zrób dobrze nie urywaj śrub to i Paweł by pewnie odkupił od ciebie te gadżety.. te tłumaczenia twoje to jakaś porażka.. twoja reputacja legła w gruzach tu na forum jak i zaraz w internecie wracaj do swoich normalnych zajęć i zostaw te mechanikę w spokoju... coś tam poczytałeś coś tam wiesz a tak naprawdę ten silnik to kwintesencja twoich napraw braku wiedzy, umiejętności i pewnie narzędzi. Jak śruby są pourywane to pewnie dla tego że nie wiesz albo cię nie stać na porządny klucz dynamometryczny... 

Kończąc moje prowokacje (wg ciebie panie Totem) podpowiem weź chłopie te koze wystaw tam na ulicy zarzuć jakąś karkówkę boczek czy chuj wie co przypraw dobrze i sprzedawaj tylko tak aby nikt sraczki nie dostał bo znowu cię obsmarują gównem na fejsie.

Serdecznie pozdrawiam

Milvith umiesz czytać? Ja powiedziałem, że Paweł NIE DOSTAŁ tej miski za pourywane śruby tylko po prostu, Zanim wyszła cała ta afera. Możesz nie siąc fermentu?

(2017-01-20, 12:52 AM)Koczis napisał(a): W dobie FB i innych portali to bardzo ryzykowne zagranie, bo hejt rozchodzi się po sieci w tempie błyskawicy i latami budowana reputacja może prysnąć jak bańka mydlana po jednej wtopie.

No powiem wam, że dawno nie widziałem takiego rekordu - 5 218 wyświetleń w dwa dni.
Koczis, hejtem bym tego nie nazwał.

No rzeczywiście nie doczytałem, zwracam honor ale tak się uśmiałem z tej kozy że oczy jak w mgle od łeż.

Weź chłopie załatw te sprawę tak jak ci koledzy piszą dogadaj się z Pawłem, pokaż że też masz honor i potrafisz się przyznać do błędu. Pieniądze to nie wszystko liczy się też człowiek

(2017-01-19, 07:50 PM)djdarco napisał(a): to śruba ma Subaru?

o to ten co ma nick subaru i jezdzi srebrnym legacy ,  o nim pisałem , ma subaru i jezdzi po starachowicach , spójrz jaki ma kombinezon ,i jeszcze z dzieckiem jezdzi (prawdopodobnie) 





to tego nazywasz " śruba" ??

e nieee to brat sruby w jego pokoju i filipem.i jego skarbem rłania....

(2017-01-20, 12:43 AM)Mawers Totem napisał(a):

(2017-01-19, 11:09 PM)wonsz napisał(a): Co się stało z brakującymi częściami, o których pisze Paweł? Zębatka i coś tam jeszcze...
Co z urwanymi śrubami, dlaczego tak się stało?
Co z brakiem sprzęgła?
Co z wyciekami oleju i płynu chłodzącego z silnika?

totem odpisz mi tylko na to

DOCZEKAM SIE ODPOWIEDZI ?!

Wonsz- przy pierwszym telefonie Pawła nie potraktowałem jego reklamacji poważnie, bo gość chciał najpierw ode mnie zwrotu "prawie nowej zębatki zdawczej dida" ja z automatu powiedziałem, że taką mam, bo wyszedłem z założenia, że jak była to jest po czym kapnąłem się, że takich zębatek nie ma, potem powiedział, że ciśnienie jest 5 atm po czym zadzwonił  i powiedział, że jednak jest 10. Sprzęgło jest najprawdopodobniej sklejone- jeżeli chłopaki montują sami silnik to chyba mają o tym trochę pojęcia. Z wyciekami płynu i oleju na pewno byśmy się dogadali ale nie to jest chyba tu meritum tylko brak ciśnienia, klej na śrubach i brak mocowań. Jeżeli Paweł twoje zeznania w sądzie będą tak ścisłe jak stwierdzenia, że "ludzie zabierają motocykle" to nie wiem jak to będzie. Motocykl został zabrany jeden a nie kilka więc nie wprowdzaj fermentu. PROSZĘ TEŻ O NIE WPROWADZANIE LUDZI W BŁĄD MÓWIĄC, ŻE KLEJ PUŚCI I OLEJ SIE POLEJĘ, BO ON TAM NIC NIE USZCZELNIA, RÓWNIE DOBRZE MOŻE GO TAM NIE BYĆ. I PROSZĘ O NIE WPROWADZENIE FERMENTU, ŻE ZA TE POURYWANE ŚRUBY DAŁEM PAWŁOWI MISKĘ I CZUJNIJ. Miskę i czujnik wymieniłem w gratisie na używane oddając starą bo była czymś zaklejona, bo była uszkodzona i po ponownym złożeniu by pewnie ciekła. Sprawa rozegrana jest przez Pawła po mistrzowsku, bo na necie piszą już, że nie tyle składaliśmy ten silnik ale też montowaliśmy go do ramy i tak oddaliśmy. 

AS- nie byłem przygotowany na taką sytuacje a pieniadzę na pewno zwrócę. Nasz warsztat jest trochę na uboczu i nie ma w pobliżu bankomatu.

Unique Silver- robiliśmy kilka pierdółek? O ile pamiętam to raz robiliśmy u ciebie kapitalny serwis z wymianem łożyska głowki ramy i naprawieniem usterki wtrysku. Dwa razy robiłeś u nas jakieś pierdółki za które nawet cie nie kasowaliśmy, bo stałym klientom drobne naprawy przeprowadzamy za darmo.

PS. Chciałbym zwrócić uwagę, że mimo, że to wszystko obleciało już cały internet to póki co nie ma rzeszy chętnych do pozwu zbiorowego, może to też komuś da do myślenia, bo jak by tak wyglądała praca u nas to może ktoś jeszcze zechciałby się tym podzielić.

W porównaniu z motocyklem kolegi były to pierdółki, dlatego nie wypowiem się na temat większych napraw. Fakt co trzeba to zrobiliście i to w bardzo korzystnej cenie i tu nie mam żadnych zastrzeżeń, ja jestem zadowolonym klientem ale takiego silnika jak ten z filmu nie chciałbym mieć w motocyklu.

poszedłem spać o 21 patrzę rano a tu takie jaja i cała strona do czytania
wg mnie do każdej urwanej śruby powinieneś dodawać wiertło i gwintownik i nie będzie tematu
A co do Śruby to fafikowi może zaszkodziła karkówka i tak pierdoli bez sensu .

fafikR1 przeliteruj głośno i powoli "srubar1"
S U B A R U