Witam Panów. Pisze aby przestrzec przed Polskimi organami ścigania i kontroli porządku . czyt. Policji. Wczoraj spotkała mnie bardzo nie przyjemna sytuacja, Jak każdy szanujący się motocyklista wybrałem się na przejażdżkę motocyklem na starówkę i postawiłem w miejscu ogólnie postrzeganym przez rzesze motocyklistów jako miejsce postoju motorów , Przy samym krawężniku. Nie daleko kolumny. Fakt faktem znak jest, tu nie zparzecze ale odkąd pamiętam jest tam zawsze multum motocykli i nic się nie dzieje. Wczoraj Zostały 2 motocykle, po czym podjechały 3 duże opancerzone patrole policji. Otoczyły motocykle i tłumacząc mi że postawiłem w niedozwolonym miejscu. Otrzymuje mandat 100 zł i 5 pkt karnych. Brak mi słów i jestem zażenowany tą sytuacją. Wylegitymowali mnie , ze wszystkiego, Motocykliste obok zawineli gdzieś busem bo nie miał przy Sobie prawa jazdy. Motocykl zostął na pastwę losu. Dzisiaj już wiem, że mimo będąc motocyklista, patriotą, i miłośnikiem ładnych miejsc w Warszawie. Nie mogę zaparkować motocykla na widoku tylko w miejsciu, gdzie włąsciwie takich nie ma bo wszedzie są zapchane samochody albo zaraz ktoś mi owy motocykl przewróci i obije. Dla rozwagi 5 pkt karnych ... KURWA JEGO MAĆ! Pozdrawiam

A to chuje. Tak patrze na to wszystko i takie skurwysyństwo w tym kraju echhh...szkoda gadać

Moto stało na chodniku? Przy krawężniku? Szeroko tam było? Zostało te 1.5m dla przechodniów?

Oczywiście. Wszystko było wedle prawa. Tak jak zawsze multum motocykli. .. Nagle wszyscy się zawineli, Nie zdążyłem podbiec. To otoczyło mnie około 10 ... psó.. policjanotw

---

Oczywiście, wiem jest tam znak .. Że zakaz wjazdu na teren ... Ale proszę.. to motocykl od lat miejsce kultowe dla motocyklistów i szanowane. I nigdy nie ma problemów. Aż do wczoraj... BEZNADZIEJA

Bez sensu. Mówiłeś im coś, że odstęp jest zachowany? Znak zakazu jakiś stał?

To samo spotkało mnie, Ponurego i Markizza 100 zł mandacik i jakies kilka ptk. Co ciekawe tez zostaliśmy juz sami i chyba jeszcze jeden motocyklista.

Śmiech na sali normalnie. Nie mają co robić tylko obławę na motocyklistów. Nie wszyscy policjanci są źli. Mam kumpli i znajomych w policji ale tych to bym od razu wysłał na bezrobocie za takie coś. Przechodnie to powinni ich wyśmiać i pokrzyczeć JP

Zakaz stoi niby ... ale na litość boską stoi od lat..i nigdy nie było problemów. Zły czas i zły splot okoliczności. czułem nad Sobą 7 Grubasów którzy posłusznie słuchają niedowartościowanego funkcjonariusza , który poczuł władzę w ręku. Atmosfera była jakbym był przestępcą. Dostałem mandat za nei stosowanie się do znaku B-1 . Zastanawiam się tylko dlaczego , skoro nie jechałem tym motocyklem tylko zastali go już tam postawionego...

My tez tak mówiliśmy, ze nie wjechalismy tylko przeprowadziliśmy motocykle ale niestety jest kamera i wszystko rejestruje. Nie masz się co napinać bo szkoda zdrowia...

No skoro jest zakaz + pies który się chce wykazać... Wiem z bardzo dobrego źródła, że policja na przekazaniu zmiany jest naciskana na to żeby za wszelką cenę karać ludzi. Za byle co. Nie ma czegoś takiego, że pies wraca po zmianie bez odpowiedniej ilości wystawionych kwitków. A najgorsi są psy co mają rok, dwa, trzy lata służby. najbardziej są podatni na tego typu jak by to nazwać MOBBING.

I jak zwykle to nie drogówka, bo ta by pouczyła i odjechała tylko te krawężniki jebane,co się muszą wyżyć i wykazać.

Dokładnie. Panowie. typowe 2-3 lata służby. Brakowało mi linczu i wsparcia przy tym zdarzeniu. Pociesza mnie w nieszczęściu że nie jestem sam ,skoro was też to spotkało. Kurewstwo jak nie wiem. Jeden psiak mi powiedział na ucho , że jakiś mieszkaniec sie przypruł , że motocykle mu przeszkadzają na starówce i niech coś zrobią. I zrobili wielka obława i wielka akcja na 2 motocyklistów w kombinezonach z kategorią A . ŻENADA POLSKA POLICJO.

to jest czyste pierdolone kurewstwo, zajebana mafia w mundurach

trochę z nich chujki, ale prawo to prawo, a normy trzeba robić...
znak jest, trzeba się ustosunkować...
łatwiej jest spisać (pobierając kasę) motocyklistę, niż babrać się w papierach z powodu zatrzymania nietrzeźwego kierowcy...

a właśnie - znak jest... a co by było, gdyby go zdjąć? chociaż pewnie są tam kamery...
(ale jeśli nie ma, to odkręcić samą "tablicę", odłożyć na bok - z dala od znaku, i... wtedy nie mogli by wystawić mandatu)

powiem Ciekawostkę. Panowie Kurwa mać w mundurach nie posiadają wiedzy , gdyż przed ukaraniem Mnie. sami studiowali znak i patrzyli na niego jak dzieci , taka gromadka 12 osob... Groteskowy widok. Śmiech na sali.

(2013-04-23, 02:19 PM)BeMisz napisał(a): a właśnie - znak jest... a co by było, gdyby go zdjąć? chociaż pewnie są tam kamery...
(ale jeśli nie ma, to odkręcić samą "tablicę", odłożyć na bok - z dala od znaku, i... wtedy nie mogli by wystawić mandatu)

troszkę to śliskie Szefie

tak przy okazji gdyby sie ktos wybierał kiedyś do Kazimierza to tam daja 10pkt i 500pln! za postawienie moto na rynku

zawsze i wszędzie policja..........będzie !!!!!!!

(2013-04-23, 02:25 PM)XoXo napisał(a):

(2013-04-23, 02:19 PM)BeMisz napisał(a): a właśnie - znak jest... a co by było, gdyby go zdjąć? chociaż pewnie są tam kamery...
(ale jeśli nie ma, to odkręcić samą "tablicę", odłożyć na bok - z dala od znaku, i... wtedy nie mogli by wystawić mandatu)

troszkę to śliskie Szefie

eee... kiedyś jak byłem młody i głupi (to drugie, jak widać, mi jeszcze zostało) taki numer robiłem na zamkniętym odcinku S8

w najgorszym wypadku, jak ktoś coś dostrzeże, to można powiedzieć, że poszło o zakład i zamontować z powrotem - na coś takiego chyba nie ma paragrafu (przecież znak znów funkcjonuje)

(2013-04-23, 04:38 PM)BeMisz napisał(a): w najgorszym wypadku, jak ktoś coś dostrzeże, to można powiedzieć, że poszło o zakład i zamontować z powrotem - na coś takiego chyba nie ma paragrafu (przecież znak znów funkcjonuje)

No nie ma tak fajnie. Nie wiem czy pamiętacie w zeszłym roku było dosyć głośno o panu Kazimierzu który został ukarany za naprawę znaku.

http://www.fakt.pl/Dostal-kare-bo-napraw...256,1.html