Jak pierwszy raz to ja polecam Kisielin ew. Radom .. czy Jastrząb ( ale Jastrząb to dla mnie zbyt drogie jak na ten asfalt i czas jazdy ) tam można nauczyć się bardzo dużo odnośnie techniki, opanowania i moto i siebie ( bo panika to zawsze gleba i jak nie złamania to koszty ) .. I jak się już tam człowiek wprawi, nauczy szybkiego składania, hamowania do połowy winkla ( świetny jest drugi lewy po prostej start-meta na Radomiu, jadąc w stronę bramy ) albo odkręcania do oporu od połowy ( tutaj świetny jest np. pierwszy prawy - ten na którym się zjeżdża z toru w Kisielinie albo i wyjście z patelni ale tam jest już ponad 100 km/h i każdy błąd to szlif ) .. to wtedy super jest jechać na Pozen. Zabawa taka jest droga ( mowa o SD ) więc lepiej nie marnować czasu na poznawanie granic bezpiecznego złożenia przez kolejne sesje na dużym torze .. W Przeźmierowie skoncentrować się na biegach, hamowaniu silnym i zapierdalaniu :p a nie pozycji na przykład
ALE JA JAK NAJBARDZIEJ ZA !!!! Jeśli tylko będzie mnie stać na coś więcej niż ratę kredytu za moto