Ja tam zgadzam się z A.S.
Też jak wymieniam olej to rozgrzewam silnik do 70 kilku stopni, gaszę i odkręcam śrubę spustową. Wylatujący olej parzy więc raczej nie ma 20-30 stopni

...
Zgadzam się, że olej o wiele wolniej się nagrzewa, ale nie przesadzajmy. Nie dość, że temp. bloku silnika (który przecież nagrzewa olej i płyn chłodniczy) jest o wiele wyższa niż temp. cieczy, to (nie pamiętam jak w R1) jeszcze jest wymiennik olej/płyn chłodniczy, żeby wszystko miało podobną temp.
Kolejną rzeczą jest to, że olej 10w40 zapewnia smarowanie w sporym zakresie temperaturowym. Oczywiście najlepiej smaruje chyba coś ok 90 st. C, ale to nie znaczy, że jak ma 40 st i mniej to w ogóle nie smaruje
MawerTotem jaką masz pewność, że ci czujnik nie przekłamuje? masz go w misce zamontowanego, że cały czas w oleju siedzi?