Ja też nigdy w deszczu nie jeździłem ale miałem chęć nawet pojeździć ale... ale w taką pogodę dostać ładne, tanie używki jest códem; ...ale chciałem pojeździć po suchym powoli przyzwyczaić się po połamanej ręce w tamtym roku, do toru na bezpiecznej nawierzchni... później mógłbym szaleć na mokrym 950 km przejechałem by zmoknąć i nawalić się z poniedziałku na wtorek Całe szczęście za 2 dzień dostałem voucher...
Tak więc następna moja przygoda z torem poznań najbliżej w sierpniu bo minimalnie przez lipiec będe wyłączony z jazd itp.

Tak zwineli motocykl na przyczepce... ktoś nie przewidział że to najłatwiejszy sposób na oddanie komuś motocykla... 5 minut i przyczepka przeczepiona do drugiego auta :/ Policja ustaliła nawet godzinę o której ktoś ją zwinął... Ciekawe jak dalej się to potoczyło/potoczy... Jednym słowem skurwysyństwo