Nie mam pojęcia .. ale od ZX-10 (które miałem, z 2007 roku) jest dużo ale to dużo mocniejsza .. Rwie do przodu az czasami jest to nieprzyjemne.. Kawasaki przyspieszało mocno ale nie tak brutalnie. W Kawie na 4-tym biegu miałem np. 4 tysiące obrotów i odkręciłem gaz to buczała i dupa była .. tutaj jak to zrobię to tylko zawibruje i jak wystrzeli to szok .. Całą filozofię jazdy na Hungaro musiałem przebudować i dopiero wtedy zacząłem kręcić czasy jak 2 lata temu.. jedynki nie używałem już wcale 2 na szykanie .. reszta 3 i 4 .. byłem w szoku że zakręty gdzie na Kawie musiałem schodzić na 2 tutaj leciałem w końcu na 3-ce ... Lewy szybki bez problemu 4 ... potem 2, 3 i tylko prosta była 4 i 5 .. Gdybym tak odkręcał gaz jak na Kawie i na tych biegach co na Kawie to bym od razu dupę miał z boku na wysokości kierownicy ..
Różnica jest jeszcze taka że przed ustawieniem AFR na wolnych obrotach musiałem dodać lekko gazu żeby ruszyć bez przyduszania, teraz robi sobie tugu,tugu, puszczam powoli sprzęgło... i jedzie i to dość żwawo. Jak w dislu.. ..