Wracając do tematu ....

Ewcio, Romociu!
Kurz po naszym spotkaniu już opadł, głowy ostygły, codzienność wróciła więc już czas  … rozliczenia się.

Narobiliście sobie sporo kłopotów z organizacją przedsięwzięcia … tak, przedsięwzięcie, to właściwe słowo, tym bardziej, że połapać to wszystko logistycznie, to duża sztuka, tym bardziej, że nie znaliście żadnego z nas, nie wiedzieliście nic o naszych preferencjach. Trzeba było wiec przewidzieć wszystkie warianty i „zachciajki”.
Dla tych, których nie było przybliżę, o co kaman w w/w i dla czego bez wazeliny próbuję się wślizgnąć …. tu i tam

Otóż …pierwsze, co mnie osobiście rzuciło się w oczy, to … będę starał się pisać wg kolejności „zaskoczeń”:

1. rozłożony na wybrukowanym podwórku wojskowy namiot NS i zakotwienie go do podłoża w taki sposób, aby żadna burza i żaden pijany go nie przestawił,
   
2. pod namiotem … olbrzymi stół biesiadny i jak sadzę przygotowany fachowo przez dobrego stolarza na tę że okazję,
   
3. wieszak/stojak na moto-ubrania … no Romuś, „jak Tyś mnie tym zaimponował?!” … słuchajcie … zaraz po przyjeździe, odstawieniu moto Romciu zaprosił nas do przebieralni … do swojego domku w którym jakiś dobry stolarz wykonał … chyba na specjalne zlecenie … kapitalny stojak/wieszak na moto-ciuchy … super mi się to podobało, pełna profeska,
   
4. zakwaterowanie … no i tu super sprawa … spałem w różnych miejscach i okolicznościach, ale nigdy nie z … motocyklem   Zobaczcie … może to Wam wyda się głupie i dziecinne, ale … otwierasz rano oczy i co widzisz? Koło/oponę z swojej maszyny i … słyszysz … chrapanie Artka …. 
   Oczywiście byli i tacy, co wybrali pełen luksus i … ale jeśli chodzi o mnie … SUPER!!!
   
5. żarcie … słuchajcie, wyżywić tyle mord, to trzeba się poświęcić. Simon codziennie rano gotował … tak, gotował, nie smażył tylko gotował … jajecznice z … nie wiem ilu … 20-30 jajek? Do tego jakieś wkładki. Swojski smalec … bajeczny, wędliny … super, ale ogórki!? Hmmm … poezja. Wieczorami – grill, a na ruszt … kiełbasa i karczek … wiecie, ile tego było?! Wyżywić tyle mord przez kilka dni i nocy?! Sami sobie odpowiedzcie,
   
6. picie … normalnie … i tu nic nie napiszę, bo … mowę mi odebrało. Zresztą nie tylko mnie. Jeszcze raz chylę czoła przed fachowością wyrobu 
   
7. atrakcje …. hmmm … nocne odciny i strzelania z wydechów?! Kurcze, jak ja bym tak pod domem zrobił, to zaraz by Policja była, a u Eweci i Romcia ... wszystko było na miejscu , jazda na „rusku” i w dodatku ja na plecaku … ja pierdziele, ale miałem pietra … ,
   
8. ... i tam mógł bym se jeszcze długo wymieniać, ale nie o to chodzi. 
   
   

Ewcia, Romciu … nie będę więcej się rozpisywał, bo z butów wyfruniecie.
Zdradzę Wam, że … początkowo był plan zapłacić Wam za w/w w gotówce … no wiecie … ściepka do kapelusza. Szybko doszliśmy do wniosku, że byście nas pogonili z tymi „piniendzami” gdzie pieprz rośnie, bo honor by Wam nie pozwolił …
W związku z tym musieliśmy użyć małego fortelu i w szczerym podziękowaniu za … tra, la, la … prawdopodobnie jutro (w poniedziałek 04.09.2017r) do Waszych drzwi zapuka kurier i wręczy Wam dwie przesyłki … płaską i … taką normalną.
Na zewnątrz jednej z nich macie przyklejoną kopertę, a w niej „instrukcje obsługi”. Razem w tym byliście więc otwierajcie razem! Api i Bzykacz też!

W imieniu wszystkich uczestników (bo do tego zostałem upoważniony)
DZIĘĘĘĘęKUUUUuJEEEEeMYYYYYYYYy!!!