Nie jestem nieszczęśliwy. Lubię tego klocka. Każdy ma swoje doswiadczenia i opinie. Fakt - busa to już nie jest taki "czysty sport" jak R1. Ale to też kurła nie jest jakiś fjr1300

. Trudniej to zmusić do szybkiego skretu, bo masa i długość moto robią swoje (R1 ok. 198 kg, busa 266 kg, dl. R1 to ok. 208 cm, bus to 219 cm, a siodło w hayce jest ciut niżej niż rn12). Ale to też skręca i mozne poleżeć na baku, nagarstki na mieście też bolą.

Hayce blizej do zx12r (którym chwilę jeździłem) niż do R1 - to fakt.
Ale: przy moim wzroscie i mojej masie jezdzi mi się stabilniej niż na R1. To o czym piszesz Pioter wynikało wówczas z mojego małego przebiegu na tym moto i kurła zjechanych opon które zmieniłem.. Mam nadzieję, że jak mnie zaprosisz na przejażdżkę to stwierdzisz tera, ze już jestem szczęśliwy

Ja poprostu lubie eksperymentować w życiu i z moturami (w 6 lat 5 maszyn), nie wykluczam powrotu do R1 i dalej w żadną "turystykę" nie pójdę, a ciągle szukam swojej drogi...
