Jako że o wyjazdach na tor, to może coś sklecę, bo czuję że będzie komu kibicować i nie tylko w tym sezonie a Puchar R1 no to kogo jak kogo ale tutejsze grono pewnie zaciekawi ...
Tak czy inaczej .. pomimo kilku problemów wbudowanych fabrycznie w RN65 ... muszę przyznać że motocykl zapierdala ..
Michał docierając go i nie kręcąc powyżej 10.000 obr ( drugiego dnia, pierwszego jechał do 8.000 obr. mając już 460 km zrobione po drodze ) zrobił na Slovaki 2.14.700 ....
Patrząc na to jak jedzie i jak pracuje motocykl ( elektronika i podwozie bo silnik jak to silnik - jest i oby jak najdłużej ) + zawieszenie Ohlinsa + odczucia Michała i łatwość z jaką robi te czasy >>> to owszem, z dużą OSTROŻNOŚCIĄ ale celujemy w okolice 2.10 na następnym wyjeździe .. a na Panooni poniżej 2.00 lub niskie 2 .....
Uczę się BARDZO dużo ... ogólnie wszyscy się uczymy budując przy okazji zaufanie do siebie nawzajem. Z kierowcą współpracuje drugi sezon więc nawet ustawiając kierownice, dźwignie czy sety zrobiłem to w garażu na pamięć i nie było nawet jednej poprawki .. o tyle motocykl nieco odstaje rzucając ciągle błędami ALE >>> nie jest to złośliwe, bardziej na zasadzie : "sorry ale tak mnie zbudowali i muszę być upierdliwy .. zrób to i to a się dogadamy ... "
Tak więc w tą sobotę dopieszczam szczegóły techniczne jak drutowania korków, pozbycie się reszty CHECK-ów, zaworki kątowe w kołach i tego typu duprele ... i czekam na pierwsza wizytę na Panooni a potem Pozen, Slovakia i pierwsza RUNDA Pucharu w Poznaniu ..