Chuk tam panowie ze strata trzeba sie pogodzic i tyle,znalesc napewno sie nie znajdzie bo tak jak kolega pisal napewno pojdzie na czesci tymbardziej ze za duzo rn19 w brukseli nie widzialem,musieli mnie juz wczesniej sledzic ,bo mowie wam to byla chwila. Teraz tylko czas leczyc rany i szukac drugiej r1. Co do kamer byla jedna na rogu ,doslownie 20metrow od zaparkowania moto ,bo jest to przystanek tramwajowy ale jak znam zycie napewno nie uchwycila momentu poniewaz dziala na zasadzie obrotu o 360',dzisiaj bedzie wiadomo cos jeszcze,jakby co bede informowal. Powiem wam jeszcze ze teraz to pierdole,zaloze i alarm i gps bo strata jest ciezka nie tyle finansowa co emocjonalna.Druga sprawa ze czlowiek napierdala pazurami ciezko aby sobie kupic ukochany motor a taka kurwa przyjdzie i zabierze ci dla paru groszy