Co do cen robocizny się nie wypowiadam, ale warto też wymienić świece i filtr powietrza, jak dawno nie był wymieniany.

Co do łańcucha to nie rób nawet 5 km bez nasmarowane łańcucha. Jak go dokładnie umyjesz i wysuszysz to spokojnie możesz nakładać nowy smar. Nafta jest fajna do czyszczenia, ale potem nie zapomnij o dokładnym jej wytarciu, bo nowy smar będzie się kiepsko trzymał. Ja nafty używam tylko do wymycia zębatek i łańcucha z zewnątrz(nafta na szmatkę i heja). Sam łańcuch zdecydowanie lepiej mi się czyści preparatami do mycia łańcucha. Nie ma tego problemu co z naftą, że jest śliski łańcuch i nie trzyma się smar na ogniwach.
Przy przedsezonowym czyszczeniem łańcucha warto też umyć:
- obie zębatki
- ślizg na wahaczu
- górną osłonę nad łańcuchem
- dekiel zasłaniający przednią(małą) zębatkę