Peszek, trafiles na zakatowana i wygumowana R1 od kata. A za przeglad motocykla w ASO przed kupnem zaplacilbys moze ze 400zl max (jak to we Wawce) i zaoszczedzil 1100 na robocie, o nerwach i czasie nie wspominajac... Tak to jest jak kupuje sie jakiekolwiek moto bez obeznania z tematem i dobrym specem przy boku. Z doswiadczenia napisze - tanich "okazji" nie ma, igiel w stanie idealnym tez nie, no chyba ze nowki w salonie lub od pasjonata ale generalnie kupno uzywanego motocykla w Polsce to jak balet po polu minowym nawet jak gosc pod krzyzem przysiega ze sprzet jest "miod malina".

Spokojna glowa, tez sie sparzylem kilka razy w dalekiej przeszlosci na pierwszych zakupach (VFR400 i CBR 600F2), zostawalo pozniej odrestaurowanie motocykla i przywrocenie stanu bdb (nie jestem taki ze komus gowno bede wciskal dalej) ale w koncu doswiadczenie uczy. I kosztuje. Nastepnym razem zanim dasz kase w lape i podpiszesz umowe - pomyslisz dluzej albo odwiedzisz "do obmacania" serwis jak sie sam nie znasz A niestety, wiekszosc mysli ze jak przeczyta poradnik "jak kupic motocykl uzywany" to juz jest mega spec..