(2015-11-16, 01:19 PM)bart napisał(a): Wiem, ze uczestnicze w offtopie hehe.... ale jak jest okazja to i ja swoje 3 grosze dorzuce. Powiem więc, że byłem i jestem zarejestrowany na kilku forach... bmw, honda, suzuki no i yamaha i z tych wszystkich widze, że najlepszy klimat, najwieksza aktywnosc i pomoc jest wlasnie na forum Yamaha. Czasem jest tutaj cisnienie i zdarzy sie, ze ktos plunie kwasem ... ale tak jest wszedzie, tak wiec na prawde fajnie jest tutaj. O szczerosci mojej opinii chyba swiadczy fakt, ze mimo, ze zmienilem stajnie to i tak tutaj pozostałem bo tutaj dobrze sie czuje

Dokladnie sam mam gixa a jednak na tym forum jakos mi milej :

A.S gdzie mieszkasz na śląsku?

no to ciekawe bo moja RN22 ma TRZECI napinacz załądowany
te napinacze siadają nawet po wymianie no chyba ze moje poprzednie po prostu były chujowe
pierwszy mam na pamiątke, drugi się rozleciał w serwisie i pogubili części.
wszystkie były oryginalne i mam z tego przedostatniego pudełko z USA.
Ten najnowszy mam 2014 rok zdjęty z R1 NoExpert. To jest nowy model, ma troche inny kształ i kolor stopu. Działą ok ale zobacze na jak długo.

ciekawe że za free wymiana ! a nie przyznają się do wady projektowej ! to jest po prostu kpina.

Okolice Siewierza ..

No nic nie wywalczę chyba .. Spróbuję, ale każdy mi powie że miałem 5 lat .. a cudować z sądami ?


NO nic >> pocisnąłem im tam deko .. >> albo to jest zła część albo naprawia się po 5 latach .. bo już nie kumam ??
Jak co to do UOKiK uderze ..  A CO !! ...

Ja również pisałem do ASO Yamaha w Wawie bo tam mnie odesłano i otrzymałem taką odpowiedź:

"Witam,

Wymiana wadliwych napinaczy rozrządu dotyczyła egzemplarzy z roku modelowego 2009. Pański motocykl nie podlega takiej akcji serwisowej.
Z drugiej jednak strony napinacz ma konstrukcję hydrauliczną i uzyskuje swoją pełną sprawność po kilku sekundach od uruchomienia silnika do momentu napompowania ciśnienia oleju w układzie olejowym. Jeżeli napinacz ucicha po 2 sekundach to wszystko jest w porządku i nie ma potrzeby jego wymiany.
Pozdrawiam A.S..."

to chyba brednie żeby tylko nie wymienić co?

no to prosty sposób: umawiasz się z kimś z forum kto ma RN22 niecałe 5 lat, zamieniacie napinacz, jedziesz na serwis i wymieniają napinacz: 1000 zł w kieszeni.
Dziękuje za uwage

Hmm.. czyżbym usłyszał propozycje ? ... No ale gdyby jednak nie to ja chętnie .. na karton wódki odpalę !!!


Dzisiaj wydobyłem skubańca .. i wygląda spoko .. i faktycznie >> jest to 2 sekundy jak moto stoi po nocy czy dłuższym czasie .. Jak jest po godzinie to nie klekocze .. sam już nie wiem .. tu jest film :

www.youtube.com/watch?v=7ynzCVqzBR4&feature=youtu.be


No ale sami sobie zaprzeczają raz mówiąc że 2009-2011 potem że tylko 2009 .. mój i z VINa i ze sprzedaży to 2010 .. no to jak w końcu : ??

na R1R6 poczytasz że sa partie napinaczy wadliwe chyba skoro czasami w R6 tez takie jaja się dzieją w nówkach sztukach i trzeba po prostu trafić na dobry egzemplarz napinacza.
RN22 to wiadomo że kiszka była od początku.

Co do filmu u mnie bardziej jebało przy odpaleniu bo słychac było jak się łańcuch tłucze.
https://www.youtube.com/watch?v=h-Sdm2wxV54
na filmie drugi napinacz nówka po 25 tys km, pierwszy był zmieniony przy 7 tys.

A.S nie ma sensu byś go wymieniał.  Jak jest nizsza temaprstura to zawsze tak ok 2 s klekocze i potem przestaje. Zauważyłem ze jak jest poniezej 5 stopni to klekocze przy odpaleniu, powyżej już nie.

po co odpalasz motor przy 5 stopniach ?

jak to po co zeby jezdzic

odpowiem.  robiłem porządki w garażu i musiałem wystawić motory i samochód, żeby później mieć łatwiej po prostu je odpaliłem i wjechalem a przy okazji kręga się zrobiło

No to spoko ... nie ruszam póki co bo to jest dosłownie 2 sekundy i potem ani huhu dopiero jak znowu postoi dość długo .... i faktycznie jak jest zimniej około 6-8 stopni to klekocze o tym mówił właśnie poprzedni właściciel ..
A sam dźwięk jest mocno spotęgowany tym że nagrywałem w garażu .. blaszane ściany sporo to nagłaśniają ..
Zobaczymy co mi odpiszą .. ale jak co odpuszczam .. Ważniejsze tematy są ..
Doszły USZCZELNIACZE NOK od kolegi Robot`a .... MEGA sprawa - orydżinal .. W sobotę spawam przyrząda do ściskania lagi i jedziem z koksem bo jeszcze luzy zaworowe bo mam w sumie w tolerancji ale dolnej granicy więc trzeba zrobić górną ..

NO I MAŁY UP :::
Dzisiaj dostałem małe acz obszerne jednocześnie wyjaśnienie od Importera ( nie od ASO ) .. w odniesieniu do moich równie skromnych aczkolwiek bogatych w treść    zapytań opartych o szeroko pojęte zasady logiki   ...
Propozycja jest ( nie pisze że ostateczna ) dość ugodowa >> 50% obniżki na napinacz i wymiana gratis ...    ..  A jeszcze nie pisałem że się oburzyłem na poprzednią odpowiedź ..
No ale tak na poważnie to zapytam czy mogę na wiosnę podjechać czy muszę teraz... bo wolałbym już w nowym sezonie .. 500 zł mogę dać bez problema myślę że to dobra propozycja ..

chodzi o to że skoro jest wymiana za free to oznacza prawne przyznanie się do wady w majestacie prawa. dla mnie to śmieszne.

nie zgadzaj się na żadne 50%, ja właśnie otrzymałem odpowiedź z aso gdzie napisałem po raz 2 i troche postraszyłem ze jeśli padnie silnik to czy wymienią go wtedy bezgotówkowo, otrzymałem odpowiedź że mam podać date I rej, nazwisko i zamawiają część. Jak widać czasami warto napisać 2 raz.

A jaka masz datę pierwszej rejestracji ?

maj 2012 ale to nie ma znaczenia. Bo prędzej dostałem meila ze tylko modele z 2009 sie łapią na wymianę, męcz ich tak długo aż wymienią.

Pewnie masz rację .. ale to ASO cie zlało za pierwszym razem .. Importer wymienia pod warunkiem że moto ma nie więcej niż 5 lat bez problemu .. TYLKO że samo tłumaczenie i wyjaśnianie tego wszystkiego zaprzecza samo sobie i jest dość niejasne .. Niby dobry, niby zły ... niby wymieniają ale nie wszędzie .. Niby jest tak zły że od razu przy znikomym przebiegu się rozpada ale masz 5 lat żeby się rozpadł i jeśli się nie rozpadnie do tego czasu to będzie już OK na wieki .. proste to jak to całe tłumaczenie

nie jesteście pierwszymi którzy zostali olani z powodu przekroczenia 5 letniego terminu wymiany, forumowicz model1989 tez dostał tą informację mimo że ma RN22 salon PL. CHyba ich mocno opierniczył w ASO ale nie wiem jak to się skończy bo mówił ze kupi sobie ten napinacz bez ich łaski.

W takich oklicznościach opowiadam swoją historię z TPS jak miałem RN12: moja RN12 gasłą czasami przez tą wadę i były wymiany TPS. Jak przyjechałem do ASO i mówie im że czytałem na forum że to może być TPS to mi powiedzieli że 950 zł i wymieniamy, spuściłem głowę i pojechałem do domu. Na forum R1R6 chłopaki mi napisali by się z nimi nie pierdolić i ich przycisnąć że jest na to akcja serwisowa i mają to wymienić ! Pojechałem drugi raz: zacząłęm grzecznie i zapytałem czy słyszeli coś o tym ze TPS były wadliwe w RN12, oni opowiedzieli że się to nie zdarza, to im powiedziałęm że na forum wyczytałem że w RN12 jest akcja serwosowa i mają obowiązek to wymienić I DOPIERO WTEDY gość mówi "ano chyba była taka akcja muszą sprawdzić", oczywiście nie chcieli tego wymienić ani zamówić bo mówili że wobec tej sytuacji muszą sprawdzić nr VIN i czy tą akcje moja R1 już przeszła. CHUJE ŚCIEMNIALI bo YAMAHA nie prowadzi ewidencji serowsowej nawet gwarancyjnej ! 2 miesiące zwklekali z tym TPS i mówili że to trzeba pół silnika rozbierać. Akcja wymiany  trwała 14 minut. CHĘCI !!!! koszty pokrywa YAMAHA EU ale rozliczają to po zrobieniu wymiany i to trwa, realnie pewnie dostają kase dużo później, przynajmniej tak mi to tłumaczyli potem.

(2015-11-18, 02:59 PM)DawidR napisał(a): Ja również pisałem do ASO Yamaha w Wawie bo tam mnie odesłano i otrzymałem taką odpowiedź:

"Witam,

Wymiana wadliwych napinaczy rozrządu dotyczyła egzemplarzy z roku modelowego 2009. Pański motocykl nie podlega takiej akcji serwisowej.
Z drugiej jednak strony napinacz ma konstrukcję hydrauliczną i uzyskuje swoją pełną sprawność po kilku sekundach od uruchomienia silnika do momentu napompowania ciśnienia oleju w układzie olejowym. Jeżeli napinacz ucicha po 2 sekundach to wszystko jest w porządku i nie ma potrzeby jego wymiany.
Pozdrawiam A.S..."

to chyba brednie żeby tylko nie wymienić co?

moim zdaniem to brednia ASO
serio to dla mnie przekręt !