20980 )

To i ja powiem R1 RN19 2007r. Prawie 16 tys.

w rn22 wyswietla mi sie 9tys ale ja i tak na to nigdy nie patrze. Ale zwsze jak sprzedaje to robie 15999

Cudownie u nas prawie każde moto ma cudowne przebiegi rzędu 16.000 (roczniki 2008-2009) do 32.000 (roczniki 2004-2008). Moto z 2006 dajmy na to dzisiaj ma to 10 lat. Czyli co? Średnio 3k rocznie? To możliwe? Kwiecień-wrzesień to minimum 6 miesięcy. Czyli miesięcznie tylko 500km? U "niemca" odpowiednie roczniki mają "zawsze" minimum x2 U nas dziwna tendencja pierwszego spojrzenia na licznik. Sprzęt może być "igła" ale na liczniku nabite to fuj Dlatego tak się cieszę, że swoją RN12 z 2004 kupiłem "chyba" bez cofki z nabitym 63.000. Coż...może i ma 100.000 ale z kultury pracy silnika bym jej nie dał 30.000

Jak kupiłem swoje pierwsze moto to od października do czerwca strzeliłem na nim 19k tak byłem najarany i to prawie tylko komin. Z drugiej strony widziałem też sporo osób znudzonych moto, które raz na dwa tygodnie zrobiły wypad na pobliską stację CPN zjeść hot-doga

"Czyli co? Średnio 3k rocznie? To możliwe?"
Odpowiedz brzmi: tak to możliwe.

Każdy jeździ tyle ile chce ile może i może kiedyś to każdy zrozumie, że nie wszyscy mogą walić 10k w sezonie.

MarioCFC ale uśredniona średnia IMO jest mocno zaniżona Ostatni miesiąc przeglądałem ogłoszenia i chyba na żadnym plastiku (a celowałem w RN12, RN19) nie spotkałem >35k. Ba...zdecydowana większość miała <20k. Ja rozumiem, że nie każdy jeździ, pogoda, czas, pieniądze - ale te "kosmiczne" przebiegi w zdecydowanej większości...

Pytałeś o możliwość więc odpowiedziałem.
Wiadomo że wiekszość jest cofanych.

wszystkie przebiegi krecone , jedynie nowe moto maja autentyczne

Nowe też mają kręcone, są sprawdzane na hamowni więc muszą być potem zerowane

rn12 2005 prawie 45k

Ja na dziś mam +25tyś km, a moto 2012rok hehehe W tym sezonie zrobiłem 2,5tyś km i mimo pogody moto więcej stoi niż jeździ, bo zwyczajnie praca-dom-praca-dom-dziecko a i kasa na paliwo jakoś idzie na coś "bardziej" potrzebnego do domu. Z czasem hobby schodzi na drugi plan - niestety.

U mnie 2005r teoretycznie 38k ile w tym prawdy...?hmm...

Moja rn12 2004r 32000

Ja jeżdżę mało to mi średnia z kilku lat wyszła 3,5/4k rocznie.
W tym sezonie zrobiłem z 3,5k, pewnie z 5k zrobię przez cały sezon
Aktualnie mam coś 15-16k na liczniku ale czy było cofane to nie wiem bo nie jestem pierwszym właścicielem
Inni robią po 15k albo więcej na sezon ale to praktycznie co drugi dzień latają

a u mnie prawie 117 tys km i rośnie hehe
niestety już  nie robię tyle w sezonie co kiedyś jak koczis pisze praca,dom, rodzina

u mnie jest 28k w co nie wierzę Kiedyś kiedyś robiłem dużo więcej km waląc kręgi po okolicy, teraz już mnie taka jazda bez celu po Kałuszynie i okolicy nie bardzo kręci... Wolę rzadziej a gdzieś trochę dalej W tym sezonie do tej pory zrobiłem coś ok. 4k czyli nie dużo.

(2016-08-18, 10:06 PM)srubar1 napisał(a): a u mnie prawie 117 tys km i rośnie hehe
niestety już  nie robię tyle w sezonie co kiedyś jak koczis pisze praca,dom, rodzina

prawie jak w TDI

Ja w tym sezonie ponad 4 tysiące. Przebieg na blacie prawie 65 tyś

rn 12 2004 nalatane 24k (ile w tym prawdy .....)w tamtym sezonie przejechałem 220km w tym juz 2k

rn12 2005 28k z książką serwisową