Hmmm, faktycznie kiepsko.
Ale skoro ubywa Ci płynu, to równie dobrze może być pęknięta głowica/przegroda, czego oczywiści Ci nie zyczę.
Uszczelkę i tak będziesz musiał wymienić, a głowice daj do sprawdzenia i splanowania.

I jeśli uda Ci się napukać fotek i do tego będzie Ci się chciało je tu zamieścić .... uuuuu chłopie!
Powstanie ABC mechanika R1  
I zachęcam do tego wszystkich, bo komus się to może przydać.
... zgodnie z zasadą ... Ty dajesz, Tobie jest dawane

No tak ... głowica też mogła pęknąć .. ale póki nie rozbiorę to się nie dowiem .. Statystycznie byłby to chyba pierwszy taki przypadek - nawet w RN22 Śp. Zelo jak wyciągnęło cały płyn tak że z wydechu woda pluła to tylko uszczelka poszła .. no ale kto wie ..
Cały proces wygląda tak, że nalewam płyn do chłodnicy po korek i na minimum w zbiorniczku wyrównawczym ... zapalam, motocykl sobie chodzi, grzeje się i jest OK .. w zbiorniczku podejdzie na max i tyle ... Jak schłodnieje to pociągnie ze zbiornika ile trzeba, znowu jest minimum i teoretycznie gra gitara .. ALE >>> OD CZASU DO CZASU NAGLE W ZBIORNIKU WYRÓWNAWCZYM POJAWIA SIĘ TYLE PŁYNU ŻE WYLATUJE rurką od przelewu i całe moto w płynie ... wtedy szybko odciągałem płyn do połowy zbiornika lub do minimum i latałem dalej .. I CZASEM znowu zbiornik pełen .. no to znowu odciągnąłem do butelki .. Po jazdach kiedy motocykl wystygł >> SRRUU !!! W zbiorniczku wyrównawczym SUSZA ... No to dolewka do zbiorniczka .. i taka zabawa w koło .. raz dolewam raz odciągam cały czas modląc się żeby tylne koło nie poleciało na winklu w lewo będąc całe w płynie ..
Po powrocie do domu boczek fru, korek od chłodnicy pyk .. a tak chłodziwa 2/3 no czy tam 3/4 .. więc znowu dolewam do chłodnicy itd .....
I TERAZ >>>> nie wiem dokładnie ile ubytku płynu spowodowane jest jego spalaniem a ile dociąganiem, nalewaniem znowu ( nie wlewam tyle samo ) a ile wylatywaniem przez przelew na wahacz i felgę ..
WIEM JEDNO >> Płynu ma być full w chłodnicy - po korek .. Jeśli otworzycie na zimnym motocyklu korek i płynu nie ma tak że jest zaraz przy górze chłodnicy no to jest problem ..
CO WAŻNE >> motocykl dobrze jest postawić prosto na stojaku ... oczywista że jak będzie na stopce bocznej i mocno pochylony to inna bajka .. z tym że jak w chłodnicy brakuje 1/3 no to jakby nie stał to na dobra sprawę i tak to widać .. a jak stygnie na bocznej stopce to i tak różnica ciśnień stygnącego płynu spowoduje wciągnięcie tego co wyleciało do zbiorniczka, przez wzrost objętości przy nagrzaniu, więc >> jak stygnie i stoi na bocznej to też raczej powinno być na full .. ale to jest Yamaha - trudno to ogarnąć ..

płynem ci sra na załączonej maszynie czy wyłączonej i ile stopni na blacie ?
moja też lubi się zsikać ale to tylko i wyłącznie jak jest zgaszona po wolnej jeździe w korku, i jest to związane zawsze z temperaturą silnika, jak przelot chłodna nigdy nie sika, i jak się zsika no to wiadomo z zbiorniczka płynu ubędzie i potem chłodnica nie ma co zaciągnąć, i trzeba dolać i do chłodnicy i do zbiorniczka, jak mam same przeloty nawet jak na zewnątrz 35+ to nie zsikała się nigdy i chłodnica i zbiorniczek zawsze ten sam poziom.... tylko u mnie zwykły dynagel w chłodnicy, tera wyląduje płyn na 135 stopni....

jak odciągasz płyn z zbiorniczka to nie ma co dziwić że chłodnica potem pusta, ciśnienie w temperaturze mocno zmienia objętość płynu, ty jak odessiesz jak moto stygnie nie ma potem co zassać, na mój gust nasze yamaszki mają za mały zbiorniczek wyrównawczy, i to co chłodnica daje w wysokiej temperaturze nam się nie mieści i moto sika, a potem nie ma czego zassać jak się chłodzi, i chłodnica robi się pusta...

Wywala tylko w czasie jazdy - tzn. "wywala" bo to zwykle polega na ZAPEŁNIANIU zbiorniczka ... Na postoju jak zgaszę to nigdy mi nie wyrzuciła. Nawet jak raz było kiedyś  na Słowacji 126 stopni na zegarze jak zjechałem z sesji i wolno się toczyłem pod Sprintera .. to nic nie wyleciało .. ale >> wahacz i koło w śladach po wysychającym płynie i zbiorniczek pełen ..
No może być tak że wina zbyt małego układu .. w R6 kolega ( 2005 ) MA ZBIORNIK JAK 4 MOJE  .... i jak się napełni podczas sesji  na maxa to tak trzyma .. jak schłodnieje to mniejsza nieco ... ale - odkręcałem korek wieczorem po jazdach u niego i chłodnica pełna ..
Tylko martwi mnie jeszcze, czemu taki kolor ciemny płynu - w chłodnicy - co prawda patrzyłem świecąc telefonem ... ale jest ciemny jak herbata .. odessam w sobotę strzykawką i zobaczę dokładnie ..

AS a jaki płyn tak z ciekawości masz ?
ja teraz będę swoją zalewać manolem PRO COOL -40ST.C/+135ST.C
....
masz śmietanę na korku? to że płyn jak herbata niestety takie cuda się dzieją od korozji o ile się nie mylę  

W KTMie mam tak, że jak wleję mu płynu na maxa ... do kreski, to zaraz wyrzyga to, co w zbiorniczku + dodatkowo ok. 50-100 ml płynu ... jak zacznie wypluwać, to na maksa.
Ale jak trzymam stan min. to zero problemów z płynem ... stanem płynu. Ile miałem na początku sezonu, tyle teraz.
W R1 niemi miałem problemu, teraz mi wymienili i muszę sprawdzić, ile go jest, bo nie patrzyłem.

Kłopoty z płynem zaczynają się, kiedy mocno przegrzeje się silnik. I teraz tak ... jak płyn znika to:

1. albo dostaje się do komory spalania (peknięta uszczelka pod głowicą, albo przegroda w głowicy) i wówczas podczas jazdy za pojazdem jest biała chmura pary z przepalonego płynu,
2. albo j/w, ale dostaje się do układu chłodzenia olej z silnika (nie spotkałem się z tym, aby było odwrotnie), wówczas olej minimalnie zacznie ubywać lub wręcz niezauważalnie, ale za to w płynie chłodniczym zobaczysz olej ... najlepiej widać go w zbiorniczku wyrównawczym ... oczka oleju jak w rosole lub cienka warstewka. 
3. albo jak w pkt 1, ale kompresja bije w płyn chłodniczy, powstające ciśnienie wywala płyn, a spaliny zabarwiaja płyn na kolor ... jak by sie w nim szmate z podłogi wypłukało. 
   

Z tego, co piszesz, sądzę, że pkt. 3 dotyczy Twojej sprawy. Odkręć osłonę z zbiorniczka wyrównawczego płynu, odpal moto i popatrz, czy co jaki czas nie puszcza z chłodnicy do zbiorniczka bąbli powietrza ... na walnych albo z gazem.



edit
... przypomniało mi sie, że jak w aucie "znikał" mi płyn, a nie wiedziałem ... gdzie ... obok zbiorniczka wyrównawczego przytroczyłem małą buteleczkę ok. 150 mm i wsunałem do niej wężyk przelewowy z zbiorniczka wyrównawczego.
I złapałem złodzieja płynu ... do buteleczki Jak po jedzie podnosiłem maskę, to ani śladu po nim nie było, a tak, to ... do butelki.
Przyczyną była przedmuchana uszczelka pod głowicą pomiędzy 1 a 2gim cylindrem

Piotruś patrząc po tym jak u nas wygląda uszczelka pod głowicą to żeby kompresja dostała się do kanału chłodzącego to by wyjebało całą uszczelkę, AS pisał że odciąga płyn z wyrównawczego bo boi się go załapać na oponę, tak że przy chłodzeniu potem chłodnica nie ma co zatargać i temu pusta, a kolor no cóż korozja niestety pompa chłodnica a bo co innego ....

No ... odciąga, bo kompresja bije w układ chłodniczy i wypycha płyn. Jak spaliny się wybulgają, to płyn opada i go brakuje.
Nic w przyrodzie nie ginie
Sztuczka z butelką rozwieje wątpliwości  
... t.z.n. ... A.S. bierze litra, ja biorę litra + ogórki i ... nie ma bata, aby nie rozwiązać problemu
Może się jeszcze kto dołączy

(2017-11-22, 07:26 PM)shogun_zag napisał(a): ... t.z.n. ... A.S. bierze litra, ja biorę litra + ogórki i ... nie ma bata, aby nie rozwiązać problemu
Może się jeszcze kto dołączy

Biorę trzeciego litra i jeszcze więcej ogórków i jadę do Was  

Hmmm, to motór ASa szybko nie ruszy ... chyba, że ogórków braknie

Heheheh Piotrek do wiosny jeszcze duuuuuuużo czasu to myślę, że uda się i ruszy Pod warunkiem, że we wszystkich sklepach w okolicy zabraknie ogórków....

AS prosty test mosz jako spr kompresyje w swojej niuńce ?

Tak ... za parę dni zapakuje motóra i jadę do kolegi ma i czujnik Co2 zapinany na zbiorniczek i zegar do mierzenia kompresji ... Znajdziemy mniej więcej gdzie trzeba patrzeć bo tak czy siak silnik idzie w drobny mak bo za długo już latam żebym nie czuł w kościach, że jak się nim teraz nie zajmę to w maju będę szukał innego pieca .. ...

spox, przynajmniej będzie więcej danych dla potomnych, czy to tylko wina układu i jego małej pojemności na rozszerzalność, czy jednak uszczelka ..... cekom na wyniki zabawy.... ( dla mnie dłubanie przy moto to zabawa, czasem jak wracam z siłki czy kicka i jak adrenalina mnie trzyma i spać nie mogę, to siedzę do 1 w nocy i coś tam psuje potem to naprawiam, a że przy crossie zawsze coś się znajdzie to mam zajęcie, bo przy r1 to kurcze na szczęście tylko eksploatacja, za to SC59 kumpla co też u mnie w garażu to temat rzeka, tak awaryjnego motóra tom dawno nie widział... )

a może korek chłodnicy ? jeśli będzie uszkodzony też potrafią się cyrki dziać

(2017-11-23, 10:39 AM)żaba napisał(a): a może korek chłodnicy ? jeśli będzie uszkodzony też potrafią się cyrki dziać

As-a o korek podejrzewasz, boga się nie boisz,
ale tak z innej bajki w KTM korek mam standard 1,1 bara, tzw. tuningowe można kupić na 1,8 bara - bo ten to dopiero potrafi się zsikać, a najlepsze to jest to że tam zbiorniczka nima, a rureczka prost na tytanowe kolektory, już widziałem jak się płyn z chłodnicy ładnie pali parę razy.....

w naszych yamaszkach tys cheba 1,1 bara, ciekawe czy robią tys takie na 1,8.....

Korki są nawet na 2,5 ...
Korka raczej nie podejrzewam .. bo system działa .. leci do zbiorniczka jak się zagrzeje i wraca do chłodnicy jak stygnie .. no ale ..
Poza tym tak odnośnie głównego tematu.. to teraz w zbiorniczku było ponad minimum a w chłodnicy 3/4 .. powinien wciągnąć płyn do zera a nie wciągnął .... no nic .. zmierzymy sprężanie bo jak cokolwiek jest tam nie teges to zaraz wyjdzie .. CHOCIAŻ >> jak wczoraj słyszałem .. są takie pęknięcia w głowicy że wyłażą dopiero po zagrzaniu .. ale wtedy moto traci moc dość konkretnie a moje idzie do 299 bez problemu ...
Dwa razy zadziało się tak że w czasie mocnego przyspieszania nagle jakby zaczęło przerywać na 2 -3 sekundy i odpuszczało i szło dalej .. raz na dzień cały jazdy tak mi się stało .. Raz na Pannoni raz na Brnie .. ostanie wyjazdy ...

(2017-11-23, 01:35 PM)A.S. napisał(a): Dwa razy zadziało się tak że w czasie mocnego przyspieszania nagle jakby zaczęło przerywać na 2 -3 sekundy i odpuszczało i szło dalej .. raz na dzień cały jazdy tak mi się stało .. Raz na Pannoni raz na Brnie .. ostanie wyjazdy ...

a bo masz przewód paliwowy zagięty 

(2017-11-23, 10:39 AM)żaba napisał(a): a może korek chłodnicy ? jeśli będzie uszkodzony też potrafią się cyrki dziać

Były kiedyś przypadki tu na forum że wywalało płyn i wymiana korka usuwała problem. O ile pamiętam dotyczyło to rn19.

A.S. do spokojności możesz prześwietlić rentgenem głowice aby wykluczyć mikropęknięcia.