Wyszło super :-) u siebie na zimę też tak wyczyszczę. A z ciekawości zapytam, widzę że masz płukankę do silnika... nie wpływa to jakoś negatywnie na sprzęgło ?

W sumie, to w tym sezonie nie pojeździłem za dużo, bo R1 zrobiłem ok. 2,5 tys.
Zaraz ruszam do swej "nory radości" ... jak to moja żona nazywa ... i biere się za robotę.
Oczywiście pykne pare fotek odpowiadających na pytanie ... co z olejem po 2,5 tys km jazdy cywilnej

Ad. płukanki, to taka uwaga ... ta obecna z fotki ma pojemność 0,3 litra, a zeszłoroczna miała 0,4 litra

Silnik wypłukany, olej wymieniony.
Ostatnia wymiana była przy 12.12.2017r przy przebiegu 23.740 km
Teraz, po wymianie oleju jest 28.497 km

...  i w tym sezonie więcej już nie będzie.
Czyli, że w sezonie 2018 na R1 przejechałem 4.757 km (nie wiem, skąd mi się wcześniej ubździło, że ok. 2,5 tys. km)
No to po w/w przelocie olej spuszczony z silnika po płukance wyglądał tak:

Na dnie nie było żadnych drobinek metalu, jedynie coś w rodzaju takiego pyłku.

Ale!!! Musze Wam powiedzieć, że jak poprzednio wymieniałem olej, to odkręciłem korek spustowy, olej zleciał, korek zakręciłem i tyle. Zalałem nowym olejem (weszło go chyba 3,7 lub 3,8 litra (nie pamiętam), odpaliłem moto i  nowy olej momentalnie zczerwieniał (wymieszał się z resztki starego, który zalegał gdzieś w pąpie, smoku ...

Tym razem spuściłem olej i ... na ok. 5 sekund odpaliłem silnik. Wyrzygał jeszcze ok. 3 setek z podstawy filtra oleju, a i z miski zleciało sporo. Zakręciłem filtr i śrube spustową, wlałem 3,7 litra. Wyłączyłem alarmem zapłon, pokręciłem rozrusznikiem, żeby nabiło oleju w układ i ... w szkiełku pusto. Odczekałem 5 minut i dalej pusto   
Aż zacząłem oglądać pod spodem, czy oby na pewno zakręciłem wszystko
Dolałem z bańki pozostałe 3 setki i dalej w szkiełku pusto. Otworzyłem drugą bańkę i kapałem po troszku. W końcu 1/2 szkiełka pokazała się po dolaniu 3 setek, czyli łącznie do silnika wlałem 4,3 litra oleju.
Slinik popracował, 4x załączył się wentylator i teraz olej wygląda tak

A zobaczcie kilka stron wcześniej, jak w zeszłym roku wyglądał
 
Umyłem jeszcze filtr powietrza bo się trochę zakurzył

... przez noc wysechł, zaraz lece go założyć, na stojaki, pod pierzynkę i  ... do sezonu 2019

Pewnie se myślicie ... po co ten frajer to wszystko opisuje, te bzdurne rzeczy, o których każdy wie?
Ano po to, by tutaj miał pełna historię, że w rasie sprzedażny nie musiał grzebać w mózgu, co i kiedy było robione.
Tu jest jego metryka życia i taki jest mój cel.
Fajnie by było, gdyby wszyscy tak robili, świat był by piękniejszy 

Filtr powietrza olejem nasączyłeś ?
A jakbyś zobaczył ile oleju jeszcze zostaje w misce I JAKI TAM JEST SYF na dnie to dopiero co wymianę byś michę ściągał ...

A co do reszty to warto sobie za te 9 zł wkręcić ten cały czujnik ciśnienia .. wymieniając olej tak jak to zrobiłeś, pompa oliwy mogła się zapowietrzyć i gdyby z oczka za dużo nie znikło a moto by pracowało to remoncik by się szykował ... a tak to kręcisz chwile .. ciśnienie jest to dioda gaśnie i spokojna głowa ..

Panowie a tak w temacie to na jakie filtry powietrza zmieniacie jak wymieniacie na nowy seria czy z K&N ?

Areczku ... nie po to go myłem, żeby teraz olejem smarować ... szybko będzie kurz łapał

Ad. ilości oleju, to zastanawiające jest to, że w instrukcji pisze ... sprawdziłem ...:
"- bez wymiany filtra oleju - 3,73 litra
"- z wymiana filtra oleju - 3,98 litra".
A ja, po wypluciu oleju przez pompę wlałem 4,3 litra

Lukas95 - z zasady wymieniam filtr powietrza na nasączany K&N lub BMC.
Co prawda po takim zabiegu powinno się moto wystroić, bo dostaje więcej powietrza, ale ja tego nie robiłem.
W SC57 miałem filtr papierowy (kształtem podobny do tego z R1 ... taki płaski), ale ... kupiłem i założyłem dwa okrągłe filtry BMC i różnica w pracy silnika była spora na + ... zrywnieszy i silnik pracował tak gładko.

Ale ... zobaczie, jaki jest w  RN3x ... taka piramidka z ściętym stożkiem

Piotrek :-) lubię sobie popatrzeć na tego typu relacje ;-) widać jak ktoś dba. Do tego przyszły kupujący widzi co ma.
Co do płukanki to używam, ale w autach. W motocyklu zastanawiało mnie czy potem sprzęgło się nie będzie ślizgało... dzięki za podpowiedź a propo płukanki.

Odpowiedzi są tak różne, że nie ma jak sensownie oddzielić wątku. Bo w jednym poście jest zarówno odpowiedź dot. wątku jak i nawiązująca do płukania silnika.

Tu już dawno był założony wątek, więc dalsze dyskusje proszę kierować tam:
http://r1-forum.pl/showthread.php?tid=65...nie+silnik

I po zlocie 30 tys. km pykło

Uwaga, przekroczono magiczna barierę przebiegu. Teraz go już nie sprzedasz w Polsce [emoji14]

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Właśnie dla tego to zrobiłem
A później jak zawsze ... przebieg do uzgodnienia

Piotruś mało jeździsz ja na swojej mam po zlocie 36 i coś tam.....


ale zara wchodzi nowy kosz, a na zimę będzie przegląd pieca, i zmiana wszechnego co będzie cza....

Fakt, nie da się ukryć. W tym roku wyjechałem tylko na przegląd + w koło komina jakieś 150 km + zlot. KTMem to samo - max 200 km.
Za to pitbike ma ciężko ... ciągle na boku albo kołami do góry

u mnie po zlocie przeleciało 81 tyś albo blisko

I nowe klocuszki ... "nie ma lipy"


Jutro lece zakładać, bo stare na wykończeniu

Klocki były oryginalne - kapitalnie hamowały





I śmigamy dalej

Nie wiem z czego one są, ale jakość oryginalnych klocków jest super. Nie piszcza, nie drą  tarczy. Moim zdaniem najlepszy wybór.

Piotrze, jeśli możesz to napisz jaka cena

Jasne ... 516 zł za kpl. na obie tarcze przód, po upustach uzyskanych dzięki Kamilowi ... Ci znanemu

Dzięki, oczywiście wiem o jakim Kamilu mowa