Witam

Z racji,że nadeszła u mnie chwila wymiany baterii chciałem sie dowiedzieć jakie macie doświadczenia z baterią litowo-ionową w sportowym motocyklu, w enduro już od dluzszego czasu są dostepne takie aku ale z racji tego,że kupiłem najmocniejszą YUAS'e do R1 i okazało sie,że bateria jest trafiona i mimo,że już stawiałem na rozrusznik,odczepiony magnes czy nawet napinacz rozrządu to okazało sie,że nówka sztuka yuasy ma za niskie napięcie.
Swoją drogą zawsze uważałem yuase za przodującą firme bo kiedyś ich akumulatory potrafily wytrzymywać 10 lat, ale sprzedawca do którego oddaje Yuase sam stwierdził,że te piękne czasy mineły i teraz potrafi 1 na 10 być śmietnikiem.

Zamówiłem więc JMT litowo-ionowy, waga niecały kilogram (0,9kg)
ładuje sie w 4-8min i miesięcznie traci ponoć tylko ok 5% i prąd rozruchowy 240.
Tyle mówi producent.


Jakie są Wasze odczucia?

Pozdrawiam

Tylko czy nie wykończy altka takie szybkie ładowanie.

Święta prawda..

dlaczego miałoby wykończyć alternator?
ładowanie od 4-8 min to dane z (mocnej ładowarki)

w enduraku też mam zamiar wrzucić jak padnie własnie litowo-ionowy bo chłopaki latają i chwalą.

Lecz rn22 to taki wynalazek,że wole sie upewnić czy nie będzie kwiatków...

Krótki czas ładowania wiąże się z dużym poborem prądu a to z kolei grzaniem się uzwojeń alternatora. Druga sprawa to dość mała pojemność, bo chyba ok. 4ah, zwykłe mają coś ok.10ah. Alternator ma moc ok 200W, tj. 16,6A, używając maksymalnej mocy alternatora to ładował by taki aku ok.15min, w praktyce jest to nie możliwe bo dochodzą światła min. 110W + sterowanie silnikiem to zostanie jakieś 50W dla aku tj. 4,16A, w tej sytuacji aku ładował by się przez 60min. dotyczy to całkiem rozładowanego aku, a więc przez 60min altek jest maksymalnie obciążony. Te obliczenia są robione na kolanie, więc mało dokładne i dane są orientacyjne. Na minus li-jon to mała pojemność, bardzo słaba odporność na całkowite rozładowanie, na niskie i wysokie temp. Na plus to duży prąd rozruchowy i szybkie ładowanie. Nie wiadomo ile wytrzyma, sam jestem ciekawy. Nie zniechęcam cię po prostu napisałem swoje zdanie bo pytałeś.

Za co bardzo Ci Piotrze dziękuje

Z ciekawości przetestuję tę opcję i zobaczymy.

i jak z tymi akumulatorami litowo-jonowymi? jest to coś warte?

Ja mam shido do RN22 i jest bajeczka

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

To ja mam Yuase z lat świetności bo juz 7 rok i chodzi

Trzeba mieć specjalną ładowarke do takiego akumulatora.

3 lata używam takich ( lekkich ) .... Ogólnie nowy co sezon to NAJLEPSZA OPCJA ...
Wydatek nie zabija .. a masz pewność .. Prąd mega duży, żadnych problemów nie miałem nigdy z ładowaniem czy tam coś .. a głównie jednak bez jakiegokolwiek oświetlenia latam ..
No ale ten minus że jak ktoś szuka akumulatora na 7 lat .. jeszcze do RN22 która jest w dobrej kondycji i potrzebuje ok 170 Amper na rozruch no to nie będzie zadowolony z tych chińczyków mark JMT, SHIDO, EXIDE i całej reszty z ogniwami od modeli latających w środku ...
Mam taki rozebrany zaraz fote wrzucę ..





Jakość lutowania, jakość kabli i ich przekrój czy ogólne wykonanie ZABIJA po prostu ... A jak jeszcze ktoś woła 380 zł za to czy okolice tej kwoty to szubienica to mało   ...

Asior- ale to jest zwykłe ogniwo LiPo 25c, takie jak w modelach, 25C tzn. pojemność *25 = prąd rozładowania
czyli jak ustrugasz 8,5Ah to masz 212 Amper na rozruch, jedno co to pytanie jaka tam  elektronika siedzi do ładowania tego, bo widać że jest balanser, czyli prąd ładowania idzie po grubych kablach, a te cienkie są osobno na każde ogniwo, i balnaser równa napięcie, max 4,2V na ogniwo i powinien wyłączyć ładowanie....
jak ci padły ogniwa to wkładasz coś takiego i po sprawie tu masz 15C i 30C w piku czyli 120A ciągłego prądu i 240 w piku.

Simon a jak się mają takie ogniwa(Li-Po czy Li-ion) do użytku na codzień ? Wiem że głównie zakłada się je do motosportu (waga).

dają jak najbardziej radę, tyle że trzeba pilnować ładowania, bo takie ogniwo prąd ładowania najlepiej 1C, 3C pik więc zależy jak jest zrobione ładowanie, bo np. jak będziesz robił krótkie trasy to bilans może być ujemny i trzeba będzie doładowywać nawet co parę dni, bo niby to ma 1C ale wystarczy pooglądać jak wyglądają ładowarki które dają 5A.... są wielkości takiego AKU,  to co tam u AS-a na focie to tak na oko 0.8 A czyli dla takiej bateri to jes 0.1C, to wystarczy policzyć sobie ile musi się ładować na tym co by wyrównać bilans.

No tak Szymonku, tak jak pisałem .. tylko jak mam dać 330 zł za pakiet baterii a akku mogę dorwać za 280 - 300 zł MAX .. no to nawet mi się nie chce rąk brudzić kropelką, coby to poskładać do kupy ...

To w sumie wychodzi na to ze dalej nie wiem co lepsze hehe :-)

Zawsze jest jeszcze opcja akumulatora zbudowanego na bateriach a123. Gdzieś na angielskim R1 forum to było opisane i ważyło około 600g. Nie pamiętam jak z parametrami i ceną, ale coś takiego było

jak masz możliwość kupić Litowy za dobre piniondze czyli do 300 to bier, kontroluj tylko po każdej jeździe napięcie, i jak co małym prądem ładuj....

Na filmiku opis budowy i zasady działania a przy okazji wszystko rozebrane i pokazane od środka

Ja napisze tylko tyle, mam w RN22 aku EXIDE już 4 sezon i jak na razie nie zapowiada się żeby zakończył żywot. Naładowałem go i po zimie zapaliła maszyna na półtora obrotu czyli tak jak normalnie w lecie

Jak ktoś ma problemy z paleniem to:
- albo wina niedoładowywania (rzadko jeżdżone na krótkie trasy)
- albo w zimie trzyma aku na mrozie i nie ładuje z raz albo 2 razy przez zimę (mój jest w garażu, w zimie ok. 8-10 stopni)
- albo ma coś nie tak z moto. Bo niby dlaczego moja pali a inne mają nie palić jak to ten sam silnik?