Taką tezę stawiam 
Dla czego? 
Bo starzejecie się, bo w krzyżach Was *ebie po 200 km na sportach, a nie możecie się pozbyć nawyku rozbijania wizjerem obiektów latających, boooo ... nie ma się co oszukiwać, SKS nadchodzi 

Oj chyba zaraz poleci ban od nowego administratora forum

Noo i wsadził kij w mrowisko

nie gej esach ino kateemach .... i herbata bez cytryny kórwa ile razy to samo cza wam mówić...
sernik z rodzynkami

ps. żeby w krzyżu nie jebało to cza żelastwo na siłce przerzucać...

wole rzadziej i krócej niż gejesem

Kto się starzeje ten się starzeje

Ja pier...
Kupiłem Tracera heheh

Robie się coraz młodszy bo coraz mniej do setki, SKS !!???....a co ma wspólnego z motocyklami Szkolne Koło Sportowe   

(2025-09-15, 06:01 PM)Artur86 napisał(a): Ja pier...
Kupiłem Tracera heheh

to ja KTM 790 ADV R... ale R1 dalej w garażu jest i będzie w tym przypadku to tylko ewentualna zmiana modelu, ale to jak wróci homologacja drogowa, bo RN22 wizualnie nie wygląda, poobijana poobdzierana, ale panewki głowica, kosz i chuj wie co jeszcze porobione łącznie z tym że silnik z polifta wsadzony...a na zimę  czeka cały rozrząd po raz kolejny dodam że napinacz OEM wytrzymał około 20 tyś ( ten niby poprawiany) już kolejny nowy założony...

(2025-09-16, 02:05 PM)simon68 napisał(a):

(2025-09-15, 06:01 PM)Artur86 napisał(a): Ja pier...
Kupiłem Tracera heheh

ewentualna zmiana modelu, ale to jak wróci homologacja drogowa, 

Ja jak by wyszła R1 z silnikiem V4 to na bank byłbym zainteresowany  A bardzo możliwe tak jak rozmawialiśmy ostatnio że będzie

No, bo z tym GjeEsem to tak, gadacie jak Pani Ania ...
Pani Aniu, ale possała by pani jeszcze?
Ania ... A idź mi z tym świństwem,  w życiu tego do ust nie wezme!!!
...
Kilka kolejek dalej
...
Pani Aniu, ale takiego z tydzień nie mytego, to by pani possała?
Ania ... tfuuu, tfuuu, taki slony!?

..

A niech każdy jeździ czym tylko chce byleby to R1 było

Ja próbowałem kilku różnych modeli i różnych marek, ale jakoś na sporcie mi najwygodniej.
Np. na MT10SP po 200km kark mnie bolał, a nowy Hornet 1000 ma beznadziejnie umiejscowione podnóżki.
Jakoś sportem mogę robić po 200-400km bez zmęczenia.
Ostatnio przyprowadziłem koledze RN01 i zrobiłem około 520km i zero zmęczenia.

to ja już prawie zrealizowałem swój plan
KTM SX 450 w góry ale musze go zmienić na EXC...
KTM 790 ADV R w przygody z kuferkiem poza asfaltem np. rumunia
R1 RN22 wiadome po co ... ale przydało by się zmienić na erke z elektroniką tu czas pokażę....
i mozolna odbudowa na tor dzika... tu bedziemy z Romkiem upalać ino wióry polecą...

To na poważnie ... całkiem poważnie
Jak dla mnie najwygodniejszym sportem na jakim jeździłem jest RN22 ... pozycja, zawieszenie, ułożenie setów.
Jak dla mnie największą frajdę z jazdy na sporcie daje RC8 ... jak to kurna startuje z miejsca, to żadna R1 nie ma podejścia, choć później łapie zadyszkę, na torze sam skręca, zawieszenie wozu drabiniastego i ten piekielny dźwięk przeplatany marchewami ...  

Ale ... co by nie mówić, to po 500 km na każdym z nich na drugi dzień mam słabą ochotę na dalszą jazdę, wszystko boli, jak bym z wagon węgla przerzucił. 
Na GjeEsa siadam, tankuje pod korek pod domem, odpalam, ruszam i gaszę nad morzem. Zero zmęczenia fizycznego, w krzyżu nie jebie. Gdyby nie krople deszczu na wizjerze, to nawet bym nie wiedział, że deszcz pada. Jak na razie największym minusem jest jego szerokość podczas filtrowania puszek i czuć masę przy parkingowych jazdach z pełnym zbiornikiem - te 30 litrów w zbiorniku na prawdę czuć. Ale na trasie spokojna głowa, że stacja dopiero za 100 km.
Aaaa, spalanie, nikt na to nie zwraca uwagi, ale ... no nie zgadniecie Dzidując z QS, max jakie miałem, to 5,8 l/100. Normalnie jeżdżąc bez dzidowania do 120 km/h 4,8 l/100, na trasie na tempomacie trzymając 120 km/h 4,6 l/100. A jak 80 km/h, to co 100 km trzeba się zatrzymać i spuścić paliwo, bo się wylewa  

Dla czego ten? Bo ładuje w kufry gary, śpiwór, hamak, tarpa, stolik, krzesło i przed siebie ... taki kamper solo na dwóch kołach ... bez kibla i prysznica. Kibel z łopatką w lesie, prysznic w jeziorze/rzece/morzu. Czego chcieć więcej

(2025-09-18, 10:00 AM)shogun_zag napisał(a): To na poważnie ... całkiem poważnie
Jak dla mnie najwygodniejszym sportem na jakim jeździłem jest RN22 ... pozycja, zawieszenie, ułożenie setów.
Jak dla mnie największą frajdę z jazdy na sporcie daje RC8 ... jak to kurna startuje z miejsca, to żadna R1 nie ma podejścia, choć później łapie zadyszkę, na torze sam skręca, zawieszenie wozu drabiniastego i ten piekielny dźwięk przeplatany marchewami ...  

Ale ... co by nie mówić, to po 500 km na każdym z nich na drugi dzień mam słabą ochotę na dalszą jazdę, wszystko boli, jak bym z wagon węgla przerzucił. 
Na GjeEsa siadam, tankuje pod korek pod domem, odpalam, ruszam i gaszę nad morzem. Zero zmęczenia fizycznego, w krzyżu nie jebie. Gdyby nie krople deszczu na wizjerze, to nawet bym nie wiedział, że deszcz pada. Jak na razie największym minusem jest jego szerokość podczas filtrowania puszek i czuć masę przy parkingowych jazdach z pełnym zbiornikiem - te 30 litrów w zbiorniku na prawdę czuć. Ale na trasie spokojna głowa, że stacja dopiero za 100 km.
Aaaa, spalanie, nikt na to nie zwraca uwagi, ale ... no nie zgadniecie Dzidując z QS, max jakie miałem, to 5,8 l/100. Normalnie jeżdżąc bez dzidowania do 120 km/h 4,8 l/100, na trasie na tempomacie trzymając 120 km/h 4,6 l/100. A jak 80 km/h, to co 100 km trzeba się zatrzymać i spuścić paliwo, bo się wylewa  

Dla czego ten? Bo ładuje w kufry gary, śpiwór, hamak, tarpa, stolik, krzesło i przed siebie ... taki kamper solo na dwóch kołach ... bez kibla i prysznica. Kibel z łopatką w lesie, prysznic w jeziorze/rzece/morzu. Czego chcieć więcej

za rok na rumunie w siutry z namiotami... będe dzwonić....

Shogun tak zachwala, że zaczynam sam rozważać gejesa

(2025-09-18, 11:39 AM)Grzegorz86 napisał(a): Shogun tak zachwala, że zaczynam sam rozważać gejesa

następnym razem będe walić z liścia jak ktoś jeszcze o gej esie pomyśli 

jak co dozwolony jest tylko ktm... ma być łogień i dzida....

Ino KTM... gejes, Yamaha... a o porządnej motoryzacji... elektrykach to nikt nie wspomni   to który już ma w garażu i się przyznać nie chce