Ludziska czytajcie co napisałem Mając dwa takie same motocykle(seria, podobny przebieg i stan) to wersje z USA, czy z państw o lewostronnym ruchu powinny być tańsze, bo np. doposażenie moto w oryginalne immo, awaryjne, zmiana licznika, lamp to są koszta. Owszem nie trzeba tego robić i w 99,99% nikt tego nie robi(chyba że połowy moto nie ma i trzeba robić 1 moto z 2 lub 3ech), ale jednak seryjnie takie moto są "uboższe" o to wyposażenie. To moje zdanie i tylko moje

I tak, gdyby np. moto Aras1313 było np. z Europy to cena 20tysia z takim wyposażeniem byłaby dla mnie akceptowalna, choć nadal duża(ale za stan się płaci i to jest zrozumiałe), ale skoro jest to wersja z USA to jak dla mnie powinna być niższa.
Aras tylko nie bierz tego do siebie. Twoje moto, Twoja cena. Podałem Ciebie tylko jako przykład. Ja np. będę sprzedawał RR i też sporo osób wytknie mi(Cieniu już mi wytknął), że cenę mam z kosmosu, ale mi to lotto


przerzuciłem tu, aby nie zaśmiecać wątku o sprzedaży R1

Dlatego wlasnie nie pisalem na forum ze sprzedaje i nadal jestem jednak zdania ze moto z usa w niczym nie jest gorsze od eu wiec dlaczego ma kosztowsc mniej ale tak jak mowisz moje moto moja cena ktos doceni stan i zaplaci

aras1313 napisał(a):tak jak mowisz moje moto moja cena ktos doceni stan i zaplaci

I tego się trzymaj. Ja z resztą tak samo, nie sprzedam taniej niż pozwoli mi na to sumienie i zasobność portfela

tańsze to powinno być moto z każdym kolejnym rokiem który mija od wyprodukowania ale, że rynek jest pojebany i niektóre sztuki nawet potrafią drożeć bo same rzęchy na rynku to bierzesz to co jest w najlepszym stanie. Nie ma co wydziwiać ze zmianami lamp, licznika etc. żeby z angola zrobić poldona bo jak sam napisałeś to są koszta. Najważniejszy jest piec, a reszta to chooj.

Salon Polska - szkoda likwidowana z AC po kilku miesiacach od odbioru, wrak do ubezpieczalni albo odkupione z drugiej reki plus ogarniete czy zakladane nowe plastiki i w ludzi
Salon Polska - motocykl torowy, po rabatach, na torze 5-6 tys km w sezon z obrotami pod czerwone, ubrane w oryginalne owiewki plus zmienione pare rzeczy i leci w ludzi jako nowka sztuka z papierami i kluczykami
Salon Polska - poleasingowe, z firmy z odpisaniem VATu, znana historia, przebieg kosmos
Salon Polska - moto testowe, po serwisach i z nowymi oponami ale kazdy daje do odciny, gumuje itd jak tylko nikt nie patrzy

Pare innych "polsko-salonowych" okazji jeszcze by sie znalazlo ale nie chce mi sie juz pisac Jak sie nie znacie to i tak gowno ktos Wam wcisnie.

Ale wazne ze polskie, za granica motocykle kupuje sie natomiast tylko w warzywniaku albo na zlomie bo wszak Polaka tylko stac na serwis na czas i to w ASO a za granica bieda

Jakies pytania?

aras1313 dobrze mówisz dlaczego moto sprowadzone mają mniej kosztować mi to było obojętne czy wersja usa czy eu liczył sie stan techniczny. A imo czy awaryjne proszę was po co imo że co nie ukradną? czy awaryjne by dziękować, że ktoś zjedzie czy co?

Marider nie przesadzaj.
Ad1. tak może być w każdym kraju
AD2. w PL nie ma za wiele, torów i osób jeżdżących na nich, więc prawdopodobieństwo trafienia moto z toru jest mniejsze
AD3. to już jak chory w kubeł. To że moto wzięte na firmę nie oznacza, że dużo jeździł(przykład naszego BeMisza). Nie kupuje się R1 do jazdy służbowej i nabijania kilometrów.
Ad4. tak samo za granicą, więc też nie można generalizować. Dodatkowo ile jest takich "testówek" w roku. W PL to chyba była 1 czy 2 RN22, więc trafić na taką to już trzeba mieć fart

Tak więc to co napisałeś nic nie daje.

Thor napisał(a):A imo czy awaryjne proszę was po co imo że co nie ukradną? czy awaryjne by dziękować, że ktoś zjedzie czy co?

Tak, bo dzieciak ze śrubokrętem nie odpali Ci tak łatwo moto.
Tak, lubię dziękować awaryjnymi jak ktoś mnie puszcza w korku oraz zatrzymując się na chwilę na poboczu można ich użyć.

Thor, ok. Tylko czemu większość szuka modeli z Europy, a dopiero jak nie można nic sensownego znaleźć to rozszerza poszukiwania o modele z USA?

bo czyta na takich forach, że niby eu jest lepsze i szuka eu. żeby podziekować wystarczy raz prawym i lewym mignąć lub jak ja ręke unieść nie ma problemu. A jak mają odpalić i odjechać to imo nie zatrzyma. Pozatym Koczis zostawiasz gdzieś tak moto by na oku nie mieć? zawsze jakieś zabezpieczenie można założyć na tarcze czy coś i odpalenie nic nie da

Dokładnie tak jak Thor pisze... Przez te wszelkie farmazony... Kilka lat temu jak zabrali rn19 spod mc na marszałkowskiej to raczej imo nie pomogło a co wiecej masa ludzi tez nie stanowiła przeszkody.

Też dziękuję ręką, bo nie mam awaryjnych, ale w korku to czasem nie jest za bezpieczne odrywać łapę z kiery.
Co do odjechania, to mi chodzi o jakieś osiedlowe łepki, a nie "prawdziwego" złodzieja, bo na takiego nie dadzą rady nawet jakieś super-hiper zabezpieczenia.
Każde pozostawienie moto skutkuje tym, że na niego nie patrzysz, bo musiałbyś na nim siedzieć 24h/dobę
Mieć na oku - bajki. Nawet na naszym forum było, jak chłopak zostawił rn19 przed sklepem. Poszedł coś kupić, czy zjeść i jak wyszedł moto po 15 minutach nie było. A niby miał na oku.

XoXo tam pod Mc to chyba koleś zostawił kluczyk w stacyjce o ile pamiętam.

Jak nie możesz podziękować i nie zrobisz tego nic nie stanie bez przesady nie kupuje moto pod to by jeździć i dziękować jak to mi ktoś troche pasa ustąpił. Czasami podziękuje, a jak nie mogę to nie

A łepek z osiedla to akurat odróżni czy masz imo czy nie jak ma wsadzić śrubokręt to i tak to zrobi

Pod Mc nie zostawił kkluczyka miał przy sobie a moto odjechało

tak jak mówisz tor podziękować wystarczy mignąć raz lewym i prawym lub ręką, a jak mają zajebać to zrobią to choć byś nawet spał przy moto. Poza tym każdy szuka eu bo myśli, że jak us to w kawałkach przyjechała, a jak wiadomo us mają ładniejsze malowania i dlatego też ludzie sobie je ściągająwięc nie ma reguły, że każda us to szrot. jak bym miał wybierać między anglikiem i us to brałbym us tylko ze wzgledu na światła.

Nie, tam koles kupił miesiac wczesniej motocykl z jednym kompletem kluczykow, najwyraźniej właściciel miał jeszcze jeden schowany .

Usa za to mozna bardzo latwo rozkodowac po vinie i sa zdjecia z aukcji i caly opis jak moto przyjechalo daltego to akurat uznaje za duzy plus

erłan87 napisał(a):Poza tym każdy szuka eu bo myśli, że jak us to w kawałkach przyjechała

Całe szczęście nie wszystkie, bo na widok moto Aras1313 to mi aż ślinka cieknie

kuba ja to bym ci po męsku powiedział tak: opchnij cebre weź kup od aras1313 erjedyne w zajebistym malowaniu i się ciesz i spuszczaj na nią codziennie, że ją masz bo moto jest zajebiste niż masz se zapieralać baniak głupimi pytaniami i wątpliwościami , że to ameryka czy anglika
bez kitu brać co jest zajebiste , a nie wybrzydzać i poza tym ile Ty jeździsz

tak bym to widział

Ja raczej Kubie doradze rn19/20 z racji że 12 już miał i zaraz bezie kombinował by zmieniać, a wiem że w po głowie chodzi mu się właśnie 19/20

Erłan uwierz mi że myślę nad tym, ale szybko swojej hanki nie sprzedam, bo nie dam najniższej ceny na allegro Możliwe, że będę się bujał nawet do wiosny.
Dodatkowo, jak pytałem w innym wątku, można za cenę moto aras1313 kupić rn19/20 tyle, że trzeba być cierpliwym i mieć duuuuuuuużo szczęścia, no i nie liczyć na taki stan jak u aras1313

ile jeżdżę? W ostatnim miesiącu jakieś 100km bo nie chcę ryzykować gleby przed sprzedażą heheheh

chodzi tylko o przykład i podejście do sprawy apropos us i eu, a jak się będziesz bujać do wiosny to może ceny spadną i trafisz jakąś w miarę możliwą rn20. a z ceny nie schodź bo jak sam widzisz za ładną sztukę trzeba swoje wyrzygać.

Moto w leasingu i już w firmie nie potrzeba dostawczaka , moto po torze pałowane do odcinki - na torze Radom ? albo na Kielcach ? , największym zagrożeniem braci motocyklowej sa tacy jak powyżej, z jedynym słusznym sprzętem , nie ogarniający ani mocy ani prowadzenia tego co im już fabryka oferuje, ale trzeba modyfikować bo pod remizą pełen szpan.
Kto kupuje supersporta żeby nie dać mu po dupie konkretnie ? Do turystyki i wożenia sie po mieście ?
Motocykl musi być zadbany , wymiany oleju , dbanie o stan techniczny od żarówek przez napęd do hamulców. To gdzie kupiony to sprawa trzeciorzędna. Miałem moto z USA z Europy i salon PL z tym że kupowane z głową, a nie bo się napaliłem. Regularnie serwisowałem, nie oszczędzałem na tym bo to było MOJE bezpieczeństwo. Przed sprzedażą nie wstawiałem bajerów kupującemu bo sam bym nie chciał być na konia wsadzonym.
Kuba sorki ale wydaje mi się znając Ciebie że powinieneś wziąć 12 tip top a nie 19 po przejściach bo znając Ciebie nie bedziesz się czuł pewnie na takim moto , zostanie Ci w głowie że coś tam jest / było nie tak.
Ja bym brał 19 bo przeszło mi sentymentalne wiązanie sie z motocyklem. Ma jeździć dobrze a nawet bardzo dobrze , nie pakuje w dodatki milionów monet bo jak widać na przykładzie tego typa powyżej dodatki dajesz kupującemu w prezencie, a jeszcze jest ogromna szansa że ktoś uzna te dodatki za wiochę. Sprzegło akcesoryjne i mam za to dopłacać ? Mam to w dupie bo za rok czy pięć bedzie do wymiany... Zębatki supersprox ? Też się zużyją w momencie...
Wole kupić sprzęt ze zdrowym piecem , nie po zderzeniu z pociągiem, jeśli jest zadbane a to nawet dzieciak zauważy i robić je po swojemu albo zapierdalać i kase wydać na paliwo dobre gumy i prawidłową eksploatację.
Wysoka cena bo przebieg niski ? Śmiech na sali ( my tak we łbach ze musi byc do 30 tys km ) i potem cofany licznik... Mały przebieg nie odmładza motocykla !! Za rok dwa czy pięć wyjdzie nowsza wersja, więc siłą rzeczy ta stanieje.
A lutowanie awaryjnych to już musiał jakiś schizofreniczny umysł wymyślić, temperatura w *F ?? , kurwa kto na to zwraca uwagę ? Nie jaram się temperaturą na bieżąco
No i moc... "Olaboga Papieża obrazajo" zaczniesz wykorzystywać to co Ci oferuje seria ( czytaj bedziesz grubo zapierdalał to pomyślisz sobie sam o modyfikacjach, pod siebie (!) , brak momentu ok działam w tą stronę - mała moc ? ok ide w to.
Sorki za taki długi tekst ale już nie mogę patrzeć co się tu wygaduje.

I chuj...I cześć... I pozdrawiam...