Witam Forumowicze!


Mój dolot w rn12 jest zżółknięty, a wydech też do poprawy. Kiedyś bawiłem się w swojej R6 i raz do roku siadałem z papierem ściernym, dolotem i jako tako mi wychodziło, ale szału nie było. Mam do Was pytanie, czy polerowaliście w swoich maszynach wyżej wymienione części? Z miłą chęcią posłuchałbym Waszej rady, bo w @ jest mnóstwo tego, i rzadko kiedy pokrywają się wersje. Chodzi mi co i jak po kolei, jaka grubość papieru itp. Czekam na info!

Ten środek fajnie  czyści wydech https://youtu.be/i-R5dJCReO4

papier w ogóle bym sobie odpuścił, więcej szkód narobisz bo potem do jest bardzo podatne na wszystko.
Jak @luker1 pokazywał kup sobie to jest chyba zwyczajna pasta polerska i można kupić to są chyba "tkaniny ścierne" http://allegro.pl/zestaw-do-polerowania-...65520.html
wydaje mi się że powinno wystarczyć. Jeżeli chciałbyś polerować z papierem to zaczynasz pewnie od jakiegoś 200, bo jakieś tu wżera, smoła, potem 400 i można już na mokro 600, 800,1000 wyżej to raczej szkoda czasu i pracy to i tak szybko to szlag trafi :/
Zastanawiałem się czy nie polerować aluminium u siebie(sety dźwignie) ale po przygodach z polerką z 2 moto to raczej tego nie będę robił. Zabawa nie mająca końca polerka->deszcz->polerka i tak bez końca nie żebym zniechęcał, bo też lubię przy moto siedzieć.

No z tym śniedzeniem po deszczu też chujowo. Ale lubię jak lala się świeci Polecę pewnie tą pastą co mi podsuneliście

Ja używam Optiglanz - kapitalny środek, tylko trochę drogi (0,25l/ok. 110-120 zł => starcza na 2-4 czyszczenia w zależności od zasyfienia)

Zero roboty, polerowania i najważniejsze ... wszystkie zakamarki wyczyści, tam gdzie szmata nie dojdziesz. Spryskać, spłukać wodą, wytrzeć ręce i patrzeć jak lśni

dolot( nie wiem czemu tak się nazywa bo dolatuje do końcówki )
faktycznie można się pobawić ale przecież kolektorów nie widać